Oczywiście zastosowana technika czy przestronność nadwozia to ważne rzeczy, ale zazwyczaj decydujące design. Japończycy najwyraźniej zdali sobie z tego sprawę, bo kolejna, 9. generacja Civica całkowicie zrywa z dotychczasowym wizerunkiem modelu i w porównianiu ze swoim poprzednikiem ma niemalże "kosmiczny" wygląd. Choć prezentowany na zdjęciach pojazd to tzw. concept car, płynne przejście przedniej maski w szybę, reflektory zespolone z przednim grillem oraz "ukrycie" tylnych bocznych drzwi sprawiają, że samochód wygląda nad wyraz atrakcyjnie i nie można mu zarzucić braku charakteru. Dzięki specyficznemu ukształtowaniu przodu nowy Civic jest także podobny do rodziny Accorda. Najnowsza wersja Hondy będzie autem o wyraźnie sportowym zacięciu oraz niższym, ale i szerszym nadwoziu. Pod maską, obok bliżej jeszcze nie sprecyzowanych jednostek benzynowych, zobaczymy dobrze znanego już z Accorda diesla 2.2 o mocy 140 KM i maksymalnym momencie obrotowym 340 Nm. Do przeniesienia napędu zostaną użyte zarówno skrzynie manualne, jak i "automaty". Podobnie jak obecnie produkowana odmiana także najnowszy Civic będzie wytwarzany w brytyjskich zakładach Hondy w Swindon. W ciągu 33 lat z taśmy fabryk Hondy na całym świecie zjechało ponad 16 mln Civiców, co stanowi ok. 30 proc. produkcji firmy. Obecnie japoński kompakt produkowany jest w 11 krajach, a sprzedawany w około 160. Honda ma nadzieję, że nowa generacja wyznaczy nowe trendy wśród kompaktów. Nam pozostaje mieć nadzieje, że więkoszość elementów konceptu zostanie zastosowana w aucie produkcyjnym.