Caravaning jest nadal interesującą formą spędzania wolnego czasu, choć może już nie tak popularną jak dwadzieścia - trzydzieści lat temu.

Spotkanie w Automobilklubie Polski było okazją do omówienia imprez własnych oraz uczestnictwa członków AP w imprezach krajowych i zagranicznych ( np. w Druskiennikach). Tej relacji towarzyszyła prezentacja, przy pomocy rzutnika, zdjęć z omawianych imprez.

W istniejącym już od dwudziestu dwóch lat konkursie o tytuł Turysty Caravaningowego Roku Automobilklubu Polski, w edycji’2006 zdobywcą tytułu został Kazimierz Grzesikiewicz, który otrzymał z rąk prezesa Stanisława Reterskiego godną zwycięzcy nagrodę - miniaturowy, wykonany w drewnie, zestaw samochód - przyczepa z plakietą.

Podobne plakiety - z tych samych rąk - otrzymały Alicja Łuczyńska i Ewa Pogorzeliska, które zajęły w tym Konkursie odpowiednio drugie i trzecie miejsce.

Osoby wyróżniające się swoją caravaningową działalnością w 2006 roku otrzymały drobne, ale oryginalne (rękodzieło artystyczne) upominki w postaci figurek aniołków stróżów, którzy mają nad tymi osobami czuwać w 2007 r., aby nie osłabły w swojej aktywności.

Tymi wyróżnionymi osobami są: Andrzej Bielecki, Kazimierz Grzesikiewicz, Janusz Jakubowski, Tomasz Kalbarczyk, Jolanta Kotańska, Bogusław Kranz, Bożena Kranz, Alicja Łuczyńska, Stefan Łuczyński, Alicja Madzińska, Andrzej Przybylski, Danuta Rutkowska, Tadeusz Szczygielski i Tomasz Wojciechowski.

Po oficjalnym podsumowaniu sezonu 2006, nastąpiła właściwa impreza, której hasło wymyślone przez gospodynię (stałą od lat) wieczoru Alicję Łuczyńską brzmiało „Na Prerii”.

Pożegnanie karnawału było w stylu country: muzyka, tańce no i stroje, których bogactwo dowiodło, że uczestnicy imprezy właściwie zrozumieli wiodące hasło imprezy, i dostosowali się do niego.

Zgodnie ze zwyczajem do konsumpcji tego co przygotował zespół organizatorek wieczoru na stole biesiadnym, służyło przyniesione we własnym zakresie przez uczestników „oprzyrządowanie” (sztućce, talerzyki, kieliszek itp.). Muzykę „serwował”, też jak zwykle, Stefan Łuczyński, a tańców kowbojskich uczył 5-osobowy zespół country.

Caravaningowcy to wesoły naród... Dobrze, że już wkrótce wiosna i rozpocznie się nowy sezon!