• Ceny paliw na stacjach podlegają niezwykłym wahaniom i podwyższane są nawet trzy razy w ciągu jednego dnia
  • Szokujące są wzrosty cen paliw w hurcie – od sześciu dni średni dzienny wzrost ceny litra oleju napędowego to 24 grosze
  • Końca podwyżek nie widać – kwestią najbliższych dni jest przebicie poziomu ośmiu zł za litr ON i siedmiu zł za litr najtańszej benzyny
  • Atak Rosji na Ukrainę — tu znajdziesz najnowsze informacje

Sama "ożywiona dyskusja" na temat wstrzymania importu rosyjskiej ropy, jaka toczy się pomiędzy administracją amerykańską a sojusznikami w Europie, doprowadziła w poniedziałek do najwyższego od 2008 r. poziomu cen ropy Brent. Tego rodzaju sankcje miałyby odciąć reżim Władimira Putina od źródeł finansowania. Kalkulacja jest czytelna: Putin prowadzi wojnę za nasze pieniądze.

Eksport rosyjskiej ropy pokrywa wprawdzie tylko pięć proc. światowego zapotrzebowania na ten surowiec, jest on jednak kluczowy dla krajów Europy Zachodniej i Środkowej. W Polsce zdecydowana większość przerabianej ropy pochodzi z Rosji.

Poniedziałkowe wzrosty notowań ropy Brent pokazały wyraźnie, że rozstanie z rosyjską ropą – a w zasadzie sama groźba rozstania z rosyjską ropą – będzie dla państw europejskich, w szczególności dla Polski, szokiem.

Ceny paliw co dzień w górę

W Polsce szokująco wyglądają wzrosty hurtowych cen paliw oferowanych przez rafinerie, w tym przez PKN Orlen. Cena tysiąca l oleju napędowego w PKN Orlen 2 marca – czyli już kilka dni po napadzie Rosji na Ukrainę – wynosiła 5833 zł. Dzień później – już 6203 zł. Po kolejnych dwóch dniach było to już 6632 zł zaś najnowsza stawka z 8 marca to już 7276 zł. Oznacza to, że w hurcie litr oleju napędowego kosztuje już ponad 7 zł i 27 groszy! Wyraźnie niższe są ceny benzyny 95, ale też rosną – litr tego paliwa w hurcie kosztuje już powyżej 6,5 zł.

Dalsza część tekstu pod podcastem:

Ceny paliw w górę – koszty importu podbija słaby złoty

Jakby mało było tego, że rosną ceny ropy Brent na świecie, sytuację pogarsza słabość naszej waluty. Obecnie za jednego dolara trzeba zapłacić 4,58 zł. Jako że ceny ropy naftowej wyrażone są w dolarach, kurs tej waluty w Polsce ma niemal bezpośrednie przełożenie na ceny paliw na stacjach. Cała nadzieja w… mocnej podwyżce stóp procentowych w Polsce, która wzmocni siłę naszej waluty. Wówczas jednak wzrosną inne koszty – m.in. kredytów i leasingów.

Ceny paliw: czego spodziewać się w najbliższej przyszłości?

Zapowiedzi Międzynarodowej Agencji Energetycznej o uwolnieniu części rezerw ropy naftowej mogą przejściowo uspokoić sytuację na rynkach, niemniej nie na długo. Ceny na stacjach na poziomie powyżej siedmiu, a w kolejnych dniach bliżej ośmiu zł za litr ON są właściwie pewne. Potem można spodziewać się spowolnienia podwyżek, ale jeśli sprawdzą się prognozy wzrostu cen ropy Brent do nawet 200 dolarów za baryłkę w ciągu kilku tygodni, szok cenowy, jaki uderzy w polskich kierowców, będzie bezprecedensowy.

Przestaje też działać uspokajająco zapewnienie, iż paliw w Polsce nie zabraknie. Rzeczywiście – ryzyko powszechnego braku paliw jest minimalne. Ale jego dostępność – ze względu na cenę – maleje już dziś.

ceny paliw 08.03.2022 Foto: Piotr Szypulski / Auto Świat
ceny paliw 08.03.2022

Tymczasem w różnych regionach kraju, także wokół Warszawy, rośnie liczba stacji, na których już dziś pojawia się kwota 7,99 zł za litr tańszego oleju napędowego. Cena litra benzyny 95 także wyraźnie wykracza miejscami ponad poziom 7 zł za litr. Na tym tle rzuca się w oczy korzystna cena autogazu, który da się jeszcze kupić w cenie ok. 3 zł za litr. Należy jednak przypuszczać, że tak korzystne ceny autogazu w porównaniu do cen innych paliw to sytuacja przejściowa związana z mniejszym obrotem na tym paliwie – wiele stacji wyprzedaje jeszcze zgromadzone wcześniej zapasy kupione po niższych cenach.