Aveo RS to prototyp, który zapowiada następcę obecnego Aveo. Kobieca intuicja, szklana kula mojej babci i karty Tarota ciotki mówią mi, że to auto w niemalże niezmienionej formie wyjedzie na drogi. Pamiętacie, jak było ze Sparkiem? Nowy, ten z fascynująco przerysowanymi reflektorami, różni się w minimalnym stopniu od prototypu, więc dlaczego w przypadku Aveo miałoby być inaczej? Nie będzie, mówię wam!
Aveo RS ma ukryte w słupku tylne klamki, przód, który zdaje się mówić „Nie zadzieraj ze mną, cieniasie!” i tył tak agresywny, że niejednej supersamochód mógłby się zawstydzić. Ba, Aveo RS ma dwa centralnie umieszczone wydechy (czyż to nie jest ekstra?), 19-calowe koła i wzmocniony turbosprężarką, 140-konny silnik 1,4 l. W jego przypadku też nie mam wątpliwości – niedługo taka jednostka pojawi się w innych Chevroletach. A jak się nie pojawi, to obiecuję, że trzasnę obrotowymi drzwiami i pocałuję się w łokieć:)
Aveo RS wygląda jak pięciodrzwiowa, rodzinna, nieco bardziej rozsądna odmiana Corvette. Czego chcieć więcej od auta miejskiego?