Bardziej luksusowa marka koncernu PSA poszerza swoją ofertę o przestronny, 4,6 m długi minivan. Wydaje się, jakoby nowy model miał zastąpić siedmioletnią Xsarę Picasso, która była równorzędnym konkurentem Scenica, jednak pozory mylą. Przez jakiś czas samochody będą produkowane równolegle, sytuacja ta potwierdza tezę, że Citroen produkuje długowiekowe modele. Artystyczna nazwa Picasso też staje się w Citroenie standardem.
Citroen C4 Picasso
w porównaniu z Xsarą Picasso jest o 20 cm dłuższy, a przede wszystkim 7-miejscowy. Powstał na białej kartce, zupełnie od podstaw, co pozwoliło osiągnąć wyrafinowane, w wielu aspektach rewolucyjne wnętrze, które od razu pozwala w kategorii rozmiary wewnętrzne stanąć Citroenowi na szczycie. Dzięki dobrze zaprojektowanej przestrzeni pasażerskiej chodzi o pełnowymiarowe auto 7-miejscowe, które dorosłym osobom pozwala wygodnie usiąść także w trzecim rzędzie siedzeń, co u konkurentów jest raczej rzadkością.
Pięciodrzwiowy miniwan nawiązuje stylistycznie do większego modelu C8, a zarazem jego design jest bardzo świeży i nowoczesny, co najbardziej widoczne jest w wykończeniu przodu i tyłu. Ponadprzeciętne rozmiary auta (4,59 m długości, 1,83 m szerokości, 1,66 m wysokości) dopełniają oryginalne proporcje karoserii. Najbardziej widoczna jest ogromna powierzchnia okien, których całkowita powierzchnia 6,4 m2 (razem z opcjonalnym panoramicznym dachem – 1,04 m2) stwarza uczucie przestronności i zapewniają dobrą widoczność we wszystkich kierunkach, zwłaszcza kierowca ma teraz, dzięki wysokiej przedniej szybie, dużo lepszą widoczność w linii pionowej niż w innych autach. Specjalne szyby zapewniają, że wnętrze nie będzie się nadmiernie nagrzewało, doskonale izolują także niechciany hałas z zewnątrz. Zauważyć trzeba także wąskie słupki A, które razem z dużymi trójkątnymi oknami bocznymi polepszają widoczność na ruch drogowy.
We wnętrzu
znajdziemy siedem osobnych foteli, pięć można złożyć i schować w podłodze, dzięki czemu powstaje duża przestrzeń bagażowa z równą podłogą. Trzy takie same fotele w drugim rzędzie oferują uchwyty ISOFIX i zapewniają najwięcej komfortu w swojej klasie, to samo można powiedzieć o fotelach w ostatnim rzędzie. Dostęp do ostatniego rzędu zapewniają skrajne, odchylane fotele w drugim rzędzie, którym najpierw złoży się siedzenie – do góry, tak jak w kinie - a potem fotel przesunie się do przodu. Najbardziej widoczną zmianą jest „centralizacja” deski rozdzielczej, która pozwoliła pozbyć się drążka zmiany biegów i hamulca ręcznego, a razem z nimi tzw. „nogi słonia”, czyli ogromnej konsoli centralnej, która przeszkadzała w swobodnym poruszaniu się w aucie. Przebudowanie deski pozwoliło na wykorzystanie jej znacznej części na cztery duże schowki, z których jeden, centralny, jest chłodzony i można do niego włożyć jedną półtoralitrową butelkę i dwie butelki półlitrowe. Czterostrefową klimatyzację załoga obsługuje za pomocą małych, indywidualnych regulatorów. Pięć podróżnych z tyłu ma do dyspozycji własną jednostkę klimatyzacyjną.
Innowacje, innowacje...
Hamulec ręczny zaciągany jest teraz elektronicznie przez naciśnięcie odpowiedniego przycisku, hamulec jest także w stanie włączyć/wyłączyć się automatycznie, co ułatwia ruszanie pod górę. Zupełnie wyeliminowano mechaniczne połączenie drążka zmiany biegów ze skrzynią biegów – mechaniczna, 6-biegowa przekładnia sterowana jest silnikami elektrycznymi za pomocą manetek pod kierownicą lub przez wybranie odpowiedniego programu jazdy, automatyczna skrzynia biegów korzysta z podobnego rozwiązania. Oczywiście nie brakuje, typowej dla C4, kierownicy z nieruchomym środkiem, który zapewnia optymalną funkcję poduszek powietrznych niezależnie od skrętu kierownicy. Największa zmiana, dosłownie rewolucja, przebiegła w zawieszeniu tylnym. C4 Picasso za dopłatą będzie wyposażane w system automatycznego utrzymywania prześwitu z możliwością obniżenia, w razie potrzeby, krawędzi bagażnika. Takie rozwiązania znane są z większych Citroenów, jednak tutaj instalacja nie wykorzystuje olej hydrauliczny, ale powietrze! Citroen wybrał to, w ramach marki, rewolucyjne rozwiązanie z powodów ekonomicznych. Citroen C4 Picasso wpisze się, razem z nowym dostawczakiem Jumper, do annałów firmy jako pierwszy poduszkowiec.
Oficjalną premierę Picasso przygotowano na wrześniowe targi motoryzacyjne w Paryżu, skąd przyniesiemy najświeższe informacje. Wiadomo, że pod maską znajdą się 16-zaworowe jednostki 4-cylindrowe 2,0i, 1,6 HDi oraz 2,0 HDi.