Mercedes CLS wygląda jak roztapiająca się klasa E i był pierwszym modelem w surrealistycznej i głupiej w swojej naturze klasie czterodrzwiowych coupé, ale i tak go kochamy za dziwne nadwozie i za to, że zmienił świat. Teraz modeli coupé z drugą parą drzwi jest tyle, żeaż trudno je ogarnąć. Jeśli nie zdążyliście z kupnem tego modelu, to nie martwcie się, następca jest już blisko.
No i teraz BMW M6. Tradycyjne, dwudrzwiowe coupé z koszmarnym nadwoziem i niedomkniętą tylną klapą oraz 507-konnym silnikiem V10 kariery jakiejś oszałamiającej nie zrobiło. Co ciekawe, następcatego modelu będzie miał dwie pary drzwi i już wiadomo, że wygląda rewelacyjnie.