"Starałem się o tytuł w klasie 450 już trzeci sezon, można więc powiedzieć, że do trzech razy sztuka. Ten sezon miałem doskonale zaplanowany i poukładany. Od samego początku nastawiłem się na mistrzostwo, a nie na wygrywanie poszczególnych rajdów. To jest przecież kilka eliminacji, które trzeba kończyć na wysokich miejscach i zdobywać punkty. Nie dałem sobie wydrzeć złotego medalu"- mówi Czachor.Jacek (rocznik 1967) sporty motorowe zaczął uprawiać jako czternastolatek. Zafascynowany - jak wielu jego rówieśników - motoryzacją trafił do (niestety, nieistniejącej już dziś) sekcji motorowej warszawskiego Pałacu Młodzieży. Wraz z kolegami zaczął startować w zawodach motocrossowych oraz w dyscyplinie, która wciągnęła go bez reszty - w rajdach enduro. To w niej zaczął odnosić swe pierwsze sukcesy, a potem wielokrotnie zdobywał tytuły mistrza lub wicemistrza Polski. W 1986 roku trafił do kadry narodowej i reprezentował nasz kraj na najważniejszych zawodach - mistrzostwach świata oraz Europy. Największym marzeniem Jacka był jednak start w słynnym Rajdzie Dakar. Spełniło się ono w roku 2000, kiedy na trasę afrykańskiego maratonu wyruszył wraz z Markiem Dąbrowskim przy wsparciu PKN Orlen. Jechali wówczas na seryjnych motocyklach Yamaha, w których powiększono zbiorniki paliwa z 10- na 40-litrowe. Celem było osiągnięcie mety. To się udało. Czachor był 46., a Dąbrowski 52. W następnym sezonie Jacek zajął 24. miejsce, a w kolejnym roku znalazł się w pierwszej dwudziestce. Od tej pory zajmował stałe miejsce w światowej czołówce rajdów terenowych. Najlepszymi wynikami w Dakarze były dla Czachora dwie 10. lokaty wywalczone w latach 2004 i 2007. Obok słynnego afrykańskiego maratonu Jacek brał udział w wielu innych rajdach terenowych na całym świecie. Sezon 2004 zakończył na drugim miejscu w mistrzostwach świata w rajdach cross-country. W bieżącym roku rezultaty uzyskane w Rajdzie Tunezji (3. miejsce w klasie 450), Rajdzie Sardynii (4.), Rajdzie Dos Sertoes w Brazylii (4.) i Rajdzie Patagonii w Argentynie (2.) dały motocykliście Teamu Orlen tytuł mistrza świata.Niebawem Jacka Czachora czeka kolejny, dziewiąty już start w wymagającym Rajdzie Dakar. Spodziewamy się, że będzie równie udany jak wcześniejsze.