Logo
WiadomościAktualnościCzeskie trojaczki

Czeskie trojaczki

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Jako pierwsi pokazaliśmy Państwu te auta już we wrześniu. W ubiegłym tygodniu oficjalne zdjęcia ujawniły Toyota i PSA Peugeot Citroen.

Czeskie trojaczki
Zobacz galerię (3)
Auto Świat
Czeskie trojaczki

Ich wspólne przesięwzięcie wielkimi krokami zbliża się do założonego trzy lata temu celu: rozpoczęcia produkcji małych, miejskich samochodów w supernowoczesnej fabryce (patrz ramka) wybudowanej od podstaw w czeskim Kolinie. Komunikat wydany 1 grudnia przez koncerny informuje, że wszelkie prace przebiegały zgodnie z harmonogramem i pierwszych 60 sztuk małych autek już opuściło zakład. W sumie ma ich być 300 tys. rocznie, po 100 tys. Citroenów C1, Peugeotów 107 i Toyot Aygo (takie nazwy będą nosić te modele). Oficjalny debiut nastąpi w marcu przyszłego roku podczas salonu genewskiego. Wkrótce po tym auta trafią do sprzedaży. Wspólne nakłady Wybudowanie fabryki i zaprojektowanie aut kosztowało koncerny blisko 1,5 mld euro. Koncepcja nadwozia, a także płyta podłogowa zostały opracowane przez Toyotę. Za wystrój wnętrza odpowiedzialne jest PSA. Wszystkie modele będą miały wspólne większość podzespołów mechanicznych i zasadniczą strukturę karoserii. Detale w stylistyce nadwozia pozwolą na łatwe odróżnienie ich od siebie. Każdezyska cechy indywidualne swojej marki: Aygo m.in. charakterystyczny kształt reflektorów, świateł tylnych i atrapę, C1 duże logo na masce, a 107 wlot powietrza w przednim zderzaku w stylu najnowszego 407. Drobne różnice znajdziemy też w wymiarach zewnętrznych: długość odpowiednio 3429/3428/3405 mm (C1/107/Aygo), szer. 1630/1630/1615 mm oraz wysokość 1470/1470/1465 mm.Wnętrze japońsko-francuskich modeli ma zapewnić w miarę komfortowe podróżowanie czterem pasażerom. Niewielki bagażnik będzie można powiększać poprzez rozkładanie oparcia tylnej kanapy.W zależności od wersji w wyposażeniu "maluchów" znajdą się m.in. cztery airbagi, ABS, centralny zamek, elektrycznie regulowane szyby oraz klimatyzacja. Struktura nadwozia ma zagwarantować wysoki poziom bezpieczeństwa biernego.Ekonomiczne silnikiAuta do napędu będą wykorzystywać silnik benzynowy o pojemności 998 ccm, osiągający moc 65 KM (48 kW) przy 6000 obr./min oraz moment 90 Nm przy 4100 obr./min. Dla nas ważna jest informacja, że jednostka ta (opracowana przez Japończyków) produkowana będzie w fabryce Toyoty w Wałbrzychu razem z 5-stopniową manualną skrzynią biegów. W ofercie znajdzie się także wysokoprężna konstrukcja francuska (opracowana we współpracy z Fordem) o pojemności 1398 ccm i mocy 68 KM (50 kW) osiąganej przy 4000 obr./min i momencie 150 Nm przy 1750 obr./min. Według wstępnych informacji jej apetyt na paliwo nie powienien przekroczyć 5 l/100 km i to w cyklu miejskim.Bez odpowiedzi pozostaje na razie pytanie o cenę. Każda z firm ma tu zagwarantowaną suwerenność. Źródła zbliżone do fabryki w Kolinie twierdzą, że na rynku czeskim za wersje podstawowe trzeba będzie zapłacić ok. 240 tys. koron (ok. 34 tys. zł), co jest porównywalne z ceną bazowego modelu Skody Fabii. Z drugiej strony rzecznik Toyoty Deutschland Wolf-Henning Fanslau swierdził, że zaoferowanie ceny poniżej 8 tys. euro nie jest celem priorytetowym firmy. Na ujawnienie tej tajemnicy poczekamy zatem do wiosny.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: