Ciekawe, jak na taki pomysł zareagowaliby kierowcy, skoro nawet temat pasa dla autobusow miejskich wywołuje burzę? Wyobraźmy sobie jednak przez moment, że z ulicy za oknem dobiega jedynie cichy szum toczących się opon, bo kierowcy dojeżdżający do pracy własnymi autami zdążyli je przez noc naładowaći jadą, wykorzystując energię zmagazynowaną w akumulatorach. Tak, to prawdziwa sielanka, ale żeby kiedykolwiek się urzeczywistniła,potrzeba zachęty, rownież fi nansowej. Sam pas dla aut hybrydowych nie spowoduje,że będzie nas stać na ich zakup. Dlatego niektore kraje (np.Portugalia, Irlandia, Holandia czy Anglia)przewidują rządowe dotacje na zakup pojazdow nieemitujących spalin. Angielski nabywca elektrycznego auta kompaktowego może zaoszczędzić ok. 5 tys. funtow!
Czy jesteśmy gotowi na ekostrefy?
Kto mieszka przy ruchliwej jezdni,a okna jego mieszkania wychodzą na ulicę,ten z pewnością nie miałby nic przeciwko temu, żeby silniki spalinowe zastąpić elektrycznymi. O tym jednak możemy jak narazie tylko pomarzyć, chyba że w ścisłych centrach miast powstaną ekostrefy,w ktoych będzie obowiązywała zerowa emisja spalin.