Było wszystko! Ogromny wysiłek fizyczny, konieczność konstruktywnego myślenia, chwile radości i zwątpienia. Trzy mordercze dni rywalizacji obnażyły słabe i mocne strony zawodników. Najlepiej znieśli je: Anna Kolan i Maciek Olesiński. To oni będą reprezentować Polskę w Kanadzie. Fulda Challenge to impreza trudna, odbywająca się w specyficznych warunkach. Ekstremalnie niskie temperatury i wyczerpujące konkurencje wymagają od uczestników nie tylko świetnej zaprawy fizycznej, lecz także hartu ducha i przygotowania psychicznego. Dlatego eliminacje wnikliwie prześwietlały możliwości półfinalistów. Już pierwsza konkurencja, czyli 20-kilometrowy bieg w trudnym, alpejskim terenie, gdzie różnica wzniesień wynosiła ponad 1000 m, a przeważająca część trasy prowadziła pod górę, zasygnalizowała uczestnikom, że walka o finał będzie naprawdę ciężka. Później zawodnicy wspinali się na 10-metrowe drzewo. Pierwszy dzień rywalizacji zakończyła jazda sprawnościowa quadem.Mordercze zmagania! To wizytówka zawodów Drugi dzień zmagań to bieg pod górę z kołem zapasowym (auta terenowego!). Dodatkowym utrudnieniem były warunki klimatyczne, gdyż konkurencję rozegrano na wysokości przekraczającej 3000 m n.p.m. Następnie trasa terenowa pokonywana Toyotą Land Cruiser (łatwa z pozoru, trudna w praktyce) i jazda rowerem (kobiety musiały przejechać 22 km, mężczyźni - 30 km). Na deser wspinaczka! Do sforsowania była pionowa, 18-metrowa skała. Po dwóch dniach sytuacja w wypadku Polskiej ekipy stała się klarowna. Anna Kolan i Maciej Olesiński uzyskali tak dużą przewagę, że przed ostatnią konkurencją rozgrywaną trzeciego dnia zawodów - 6-kilometrowym biegiem w trudnym terenie - mieli zwycięstwo w kieszeni. Warto przy tym podkreślić ambicję pozostałych zawodników, którzy walczyli do końca pomimo zerowych szans na zwycięstwo w eliminacjach. Wielki finał już na przełomie stycznia i lutego! Na uczestników czeka niezapomniana przygoda, wspaniała zabawa... oraz jeszcze bardziej wymagające konkurencje.Walka o złoto Na przełomie stycznia i lutego 2006 r. odbędzie się finał Fulda Challenge. Jak co roku na najlepszych czekają kilkudniowe zmagania w Yukon, prowincji kandyjskiej położonej w bliskim sąsiedztwie Alaski. Oprócz ekstreemalnych warunków klimatycznych uczestnicy spotkają się tam z bardzo wymagającymi konkurencjami. Meta tych morderczych zmagań znajduje się na kole podbiegunowym. Kto przy blisko 30-stopniowym mrozie będzie cieszył się ze zwycięstwa? Okaże się to już za trzy miesięce. A jest o co walczyć! Dla najlepszych przygotowano fantastyczne nagrody. Są nimi samorodki złota warte kilka tysięcy euro. Zawodnicy, którzy zajmą drugie oraz trzecie miejsca, otrzymają nagrody pieniężne. Także pozostali uczestnicy nie wyjadą z pustymi rękami. Dla nich przygotowano wartościowe nagrody pocieszenia. No cóż, pozstaje nam tylko liczyć na dobry występ Polaków. Na starcie staną wraz z silnymi załogami europejskimi, kanadyjską oraz amerykańską.