Logo
WiadomościAktualnościDo dwóch razy sztuka

Do dwóch razy sztuka

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Szefowie koncernu zaproponowali przeniesienie do Polski linii produkcyjnej Rovera 45, a w dalszej przyszłości MG ZS. Ponadto zapewniają, że w okresie dwóch lat kontynuowana będzie produkcja Matiza i Lanosa.

Cała inwestycja Brytyjczyków w żerańskie zakłady miałaby wynieść 125 mln dolarów. Zrealizowanie oferty w dużym stopniu jest uzależnione od powstania nowej firmy New Small Company. Jej właścicielami byliby koreańscy i polscy wierzyciele, skarb państwa, MG Rover oraz pracownicy. Istotnym warunkiem uruchomienia produkcji jest uzyskanie poręczenia państwa na zaciągnięcie 60-procentowego kredytu potrzebnego na rozpoczęcie działalności. Banki z Polski dość sceptycznie odnoszą się do brytyjskiego inwestora i ratowania żerańskiej spółki. Stanowisko przedstawicieli banków nie może dziwić. Pozycja Rovera w Polsce jest słaba. W zeszłym roku "pod banderą" firmy Smorawiński sprzedano jedynie 365 aut tej marki, model 45 trafił do 34 nabywców. Dla porównania: przeżywające głęboki kryzys Daewoo-FSO w zeszłym roku sprzedało blisko 40 tys. samochodów, w tym ponad 19 tys. Matizów i 11,5 tys. Lanosów. Już wkrótce ma nastąpić diametralna poprawa pozycji brytyjskiej firmy na naszym rynku. Sprzedażą Roverów i MG zajmie się Pol-Mot - holding, który przez swoje firmy-córki sprzedaje m.in. Fiaty i Skody. Na Żeraniu miałby być produkowany Rover 45 (w dwóch wersjach nadwoziowych). Rocznie z taśmy produkcyjnej zjeżdżałoby około 60-70 tys. aut. Opłacalność rocznej produkcji jest obliczona na 50 tys. egzemplarzy. Przy 60 tys. można już spłacać długi i liczyć na zysk. Niewykluczone również, że w celu obniżenia kosztów części do aut Rovera w większości będą produkowane w Polsce przez firmy współpracujące obecnie z Daewoo-FSO. Szefowie MG Rovera nie ukrywają, że zależy im na szybkim sfinalizowaniu umowy ze stroną polską. Bardzo dobrze wypowiadają się o wyposażeniu zakładu Daewoo-FSO i poziomie wykwalifikowania pracowników. Ustąpili również z wynagrodzenia menedżerskiego, które zakładało, że od każdego złożonego na Żeraniu auta nowo utworzona spółka miałaby płacić Roverowi 250 dolarów. W chwili składania gazety do druku ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: