Debiut wyścigowy Avengera nastąpił w niedzielę 25 marca w zawodach Food City 500 na torze Bristol Motor Speedway – w pierwszym wyścigu z serii NASCAR w kategorii Samochodów Jutra (Car of Tomorrow).
Przygotowania do 16 wyścigów NASCAR w kategorii COT stały się od ubiegłego sezonu ważnym zajęciem team-ów biorących udział w zawodach NEXTEL CUP. Wyścigowa wersja samochodu Dodge Avenger w tej kategorii przeszła już chrzest bojowy na torach w całym kraju – lecz test najważniejszy czekał go w Thunder Valley (jak nazwany potocznie jest Bristol Motor Speedway) właśnie w Bristol.
Najnowszy Dodge Avenger w wersji „cywilnej” (dopuszczonej do ruchu na drogach publicznych) należy do pojazdów klasy średniej i wyróżnia się agresywną, typową dla Dodge stylizacją, innowacyjnymi rozwiązaniami wnętrza, wysokim poziomem bezpieczeństwa biernego i czynnego oraz znakomitymi osiągami. Zużywa także niewiele paliwa- około 7,8 litra/100 km w jeździe szosowej (a nawet 7,4 l/100 km wg standardów badawczych EPA 2007).
Produkcja Avengera rozpoczęła się od lutego b.r. w zakładzie Sterling Heights Assembly Plant (stan Michigan), a pierwsze dostawy do amerykańskiej sieci sprzedaży spodziewane są w przyszłym miesiącu.
Program Samochodów Jutra NASCAR jest wspólnym przedsięwzięciem agencji rządowych, producentów samochodów i dostawców kooperacyjnych w celu tworzenia bezpieczniejszych i mniej kosztownych pojazdów wyścigowych – zwykorzystaniem istniejących, typowych rozwiązań. Będą one musiały dzielnie się sprawiać w mało typowych warunkach torów wyścigowych, gdzie szansę na wygraną ma nie tylko najsilniejszy, ale i najszybszy zawodnik.
Niesamowity półmilowy (854-metrowy) owal Thunder Valley w stanie Tennessee jest najszybszym i najbardziej profilowanym torem wyścigowym w branży. Na zakrętach pochylenie nawierzchni wynosi 36 stopni, na prostych zaś – 18 stopni. Pięćset okrążeń z ogromną prędkością to nie zabawa dla ludzi o słabych nerwach.
- Dodge jest gotów na zawody BMS i naszym zdaniem Avenger to twarda sztuka – powiedział Mike Accavitti, dyrektor Dodge Motorsports i marketingu SRT w Chrysler Group. Avenger ma szanse na mistrzostwo w barwach Dodge już niedługo i nie możemy się doczekać, kiedy się to zacznie. A pierwszemu kierowcy, który wygra kategorię COT podarujemy nowego Dodge Avengera na cele dobroczynne według jego uznania.
Kierowcy Dodge także uważają, iż nowy Avenger ma dużą szansę na sukcesy w przyszłości.
Do Ryan’a Newmana, kierowcy Avengera Alltel nr 12 wciąż należy rekord kwalifikacji na BMS – przejazdu okrążenia w czasie poniżej 15 sekund z prędkością 206,2 km/h, ustanowiony 21 marca 2003 roku. Newman i jego kolega z teamu Penske Racing – Kurt Busch byli wśród pięćdziesięciu innych zespołów, które stanęły do testów w kategorii COT pod koniec lutego 2007.
Wielu kierowców Dodge z przyjemnością powitało okazję przekonania się, jak sprawuje się nowy Avenger w konkurencji z innymi autami COT w warunkach toru wyścigowego.
- Testować można do woli, ale dopiero wyścig pokazuje jak jest naprawdę – mówił David Stremme, kierowca samochodu Dodge Coors Light nr 40. Niektórzy jakzwykle narzekają, ale ja nie mogę się doczekać prawdziwych zawodów. Wszystko może się zdarzyć i na ogół zdarza się w Bristolu, tak więc powinna to być ciekawa impreza i dla zawodników i wszystkich kibiców.
Kurt Busch wygrał zeszłoroczny wyścig Food City 500 zaledwie w drugim starcie w barwach Dodge Penske Racing. Wykorzystał swe doświadczenia mistrzowskie z 2004 roku i był pierwszy w 5 spośród 10 ostatnich wyścigów na słynnym półmilowym torze. Wiceszef teamu Miller Lite, Roy McCauley powiedział, że gotów jest założyć się na niezłą sumkę o zwycięstwo Buscha na BMS...
- Avenger daje duże możliwości a ludzie, których to interesuje możliwości te zaczną wykorzystywać – powiedział McCauley. Wokół jest pełno świetnych ścigantów i oni już wiedzą, co robić. Każdy wie, co robić lecz tylko dwa auta będą widoczne na początku, bo ich załogi po prostu nieco wcześniej odrobiły lekcje.
Elliott Sadler, poprzedni mistrz z Bristolu i kierowca samochodu Dodge Dealers/UAW nr 19 stale myślał, jako to jest być pierwszym tryumfatorem w Avengerze i jednocześnie pierwszym kierowcą NASCAR, który wygrywa w samochodzie kategorii COT.
- Wszyscy jesteśmy podekscytowani na myśl o pierwszym dużym starcie Avengera właśnie na torze BMS i na pewno sprawdzimy, do czego jest zdolny – powiedział Sadler. Bristol to poważna sprawa i łatwo tu nigdy nie było. Atrakcji dodaje fakt, iż jest to pierwszy wyścig COT w historii NASCAR. Każdy przywozi, co ma najlepszego, bo każdy chce wypaść jak najlepiej. Avenger to świetna broń i Dodge dał nam naprawdę wszystko, czego mogliśmy oczekiwać. Trzeba tylko puścić go w ruch i bawić się jak najlepiej.
Niektórzy kierowcy obawiali się, że z autami COT będzie dużo trudniej w Bristolu a flagi (ostrzegawcze) w czasie 500 okrążeń będą częstsze. Inni z kolei – iż auta COT będą mogły pokazać, co potrafią dopiero pod koniec sezonu. Według Kasey Kahne’a, kierowcy samochodu Dodge Dealers/UAW Dodge nr 9 pierwszym prawdziwym testem możliwości Avengera 500 w kategorii COT będą zawody z okazji majowego Dnia Matki (Mother’s Day) w Darlington (stan Płd. Karolina).
- To będzie pierwszy start Avengera na naprawdę dużym torze – zauważył Kahne. I bardzo pamiętny weekend. Nie będzie łatwo, z pewnością zupełnie inaczej niż w przeszłości, ale czekam na ten dzień z niecierpliwością. Darlington może być większym wyzwaniem niż Bristol, bo Bristol od innych imprez COT tak bardzo się nie różnił, a w Martinsville będzie podobnie. W Darlington 43 kierowców i teamów dopiero zobaczy, że tych aut się nie da porównać z niczym dotąd.
Podobnie jak Bristol – Darlington to wysoka poprzeczka dla maszyn i ludzi. Aerodynamiki Avengera zapewne nie uda się w pełni sprawdzić na krótkich torach BMS i Martinsville – lecz da to pewne pojęcie o potencjale samochodu, który wystartuje w połowie finałowych wyścigów Chase.
Zawody w Bristolu to dopiero pierwszy ważny egzamin dla pojazdów kategorii COT, ale Kurt Busch był raczej zadowolony.
- Zawsze mi serce przyspiesza, kiedy słyszę Bristol – cieszył się Busch. To moje ulubione miejsce, bo 500 okrążeń to na pewno super sprawa w NASCAR. Dodge Avenger nas fascynuje, nie mówiąc o tym, co potrafi. Pierwsze zawody w Bristolu to tak, jakby wskoczyć do basenu pełnego rekinów i zacząć razem pływać. Chodziło o to, by nie dać się zjeść...
Historyczną rundę Nextel Cup Series na owalu Bristol Motor Speedway wygrał ostatecznie Kyle Busch (nie dał się zjeść!). Kierowca Chevroleta Impala SS wyprzedził dwóch zawodników w takich samych autach: Jeffa Burtona i Jeffa Gordona (wszyscy USA).
Juan Pablo Montoyaw Dodge Avenger kręcił się podczas 136 okrążenia po kolizji z Tonym Rainesem na i stracił trzy rundy do przodowników. Potem prześladowały go wibracje koła i ostatecznie zajął 32 miejsce.