Dodge Demon - Baby Viper

Z czego jednak słynie amerykański producent? Z aut-demonów takich jak Viper. Ten jednak należy do kategorii pojazdów ekstremalnych - z 8,4-litrowym, 10-cylindrowym silnikiem, który w najnowszym wydaniu SRT-10 osiąga potężną moc 612 KM. To nie może być tanie, a o kosztach utrzymania (spalanie!) nawet nie warto wspominać. {player}1172863341218.flv{/player}Bardzo rasowy, ale... Viper z natury rzeczy liczyć może tylko na wąskie grono odbiorców. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, żeby zaprojektować mniej hardcore'owyroadster, który wykorzystywałby jednak wszystkie pozytywne skojarzenia ze "starszym bratem". Takiego Vipera w wersji light, albo inaczej mówiąc baby Vipera.I tak oto podczas salonu w Genewie (a nie w rodzinnym Detroit) zadebiutował Demon, studium małego kabrioletu z miękkim dachem. Drapieżne spojrzenie i charakterystyczny grill nie pozostawiają wątpliwości co do pokrewieństwa, ale szczegółowe rozwiązania są zupełnie inne. Sylwetka - nie tylko z racji skromniejszych gabarytów - jest bardziej kompaktowa, linia boczna nie tak płynna, mniej "żmijowata". Tył wyższy i lekko opadający podzielono zbliżonymi do pionu przetłoczeniami na trzy sekcje. Tu widać wyraźnie - obecną w całym nadwoziu - grę łuków i łączących się pod różnymi kątami wklęsłych i wypukłych powierzchni. Co ważne, nic nie sprawia wrażenia przypadkowości - koncepcja bryły ze wszystkimi szczegółami wydaje się starannie przemyślana. W dwuosobowym wnętrzu zrezygnowano ze zbędnych dekoracji. Dominują proste formy i nowoczesne materiały. Inaczej niż większość modeli studyjnych, Demon wygląda jak w pełni gotowy, dopracowany samochód - jakbyprosto ze stoiska targowego miał wyjechać na ulicę....nie taki z niego demonW odróżnieniu od ViperaDemonowi do napędzania nie służy silnik-potwór, lecz bardzo cywilizowana, 4-cylindrowa jednostka o "skromnej" pojemności 2.4 i mocy "zaledwie" 174 KM. Ta sama, którą ma Caliber R/T, Avenger, a także Chrysler Sebring. Przyjrzyjcie się jednak danym technicznym tego auta: małe, lekkie, napęd przenoszonyna tylne koła za pośrednic-twem 6-biegowej skrzyni manualnej. To by była jazda! Czy kiedyś się o tym przekonamy? Oby tak. Oby Dodge doszedł do przekonania, że produkcja seryjna takiego Demona to nie grzech!{player}1172863341221.flv{/player}