Teraz zamierza przypuścić atak na mocno obstawioną klasę szlachetnych limuzyn klasy średniej, w której tradycyjnie prym wiodą Niemcy. Posłużyć ma temu zgrabna limuzyna X-Type, po której producent spodziewa się dużego zainteresowania, wyrażającego się liczbą 85 tys. sprzedawanych rocznie egzemplarzy. To oczywiście wciąż mało w porównaniu z niemiecką konkurencją (w ciągu pierwszych trzech kwartałów br. w samej Europie Zachodniej sprzedano prawie 200 tys. BMW serii 3, nie licząc wersji compact i coupé), ale biorąc pod uwagę, że jeszcze dwa lata temu sprzedaż wszystkich modeli Jaguara wynosiła ledwie 50 tys., trzeba to uznać za imponujący sukces.Pikanterii całej historii dodaje fakt, że fordowska Premier Automotive Group, do której należy Jaguar, dowodzona jest przez Wolfganga Reitzle, wieloletniego pracownika BMW, ostatnio członka zarządu, który na początku 1999 r. przegrał wyścig o stanowisko szefa zarządu i opuścił monachijski koncern. Z dumą (ale zapewne i niepokojem) musi teraz spoglądać, jak jego najmłodsze dziecko poradzi sobie w rywalizacji z bawarską "trójką", która dotychczas była niedoścignionym wzorem dla producentów luksusowych limuzyn o sportowym charakterze.Wygląd nowego modelu nie pozostawia żadnych wątpliwości, że mamy do czynienia z prawdziwym Jaguarem. Trzecia i najmniejsza limuzyna w programie producenta z Coventry, który oprócz tego oferuje jeszcze rasowe coupé XK i bazujący na nim kabriolet, emanuje nutkę drapieżności á la XJ. Jak każdy Jaguar ma sylwetkę o sportowej linii i doskonałych proporcjach. Stylistyka przodu nadwozia została bez wątpienia zainspirowana flagowym XJ, podczas gdy tył wyraźnie nawiązuje do modelu S-Type, plasującego się o klasę wyżej od X-Type'a.Trudno byłoby się dopatrzyć wspólnoty z Fordem Mondeo, z którym nowy Jaguar dzieli płytę podłogową. W istocie wszystko, co widoczne i czego się dotyka, jest samodzielnym wytworem Brytyjczyków i nie powinno przypominać produktów koncernu-matki. Tak ma być i na to bossowie angielskiej firmy - z Jonathanem Browningiem na czele - są szczególnie wyczuleni. W końcu takie firmy jak Jaguar w dużej mierze uzależnione są od swojego wizerunku, klienci oczekują od ich wyrobów elegancji, stylu i - przede wszystkim - ekskluzywności. Wnętrze tchnąć ma właściwym marce luksusem. Masywny kokpit z konsolą środkową w kształcie podkowy przypomina wykwintną limuzynę XJ, podobnie jak przełączniki i uchwyty. Te skojarzenia są jak najbardziej pożądane. Chromowane detale, drewno orzechowe, szlachetna skóra - wszystko w najlepszym gatunku, starannie dobrane i wykonane z dbałością o najdrobniejszy szczegół. Jest tu pewien polski akcent, z którego możemy być dumni. Projekt wnętrza tego bardzo ważnego dla Jaguara modelu powierzono naszemu rodakowi. Mieszkający od 1983 roku w Anglii Tadeusz Jelec, absolwent prestiżowej Royal College of Art w Londynie, pracuje dla Jaguara od 11 lat i jest m.in. autorem stylistyki wnętrza limuzyny XJ w jej ostatnim, zmodernizowanym w 1997 roku, wydaniu.Pod względem wartości użytkowych X-Type zapewne nie będzie mistrzem w swojej klasie, ale i nikt tego od niego nie oczekuje. Choć długość ok. 4,70 m i zbliżony do nowego Mondeo rozstaw osi wróży przyzwoitą przestronność, a pojemność bagażnika nieco poniżej 500 l jest większa niż u głównych rywali.Przejęte z Mondeo części, a jest ich w X-Type około 20 procent, decydują przede wszystkim o strukturze nadwozia i ta wspólnota powinna wyjść Jaguarowi tylko na dobre. W dziedzinie techniki najistotniejsza różnica dotyczy rozwiązania napędu. W Mondeo moment obrotowy silnika przenoszony jest wyłącznie na przednią oś, w Jaguarze dodatkowo także na tylną. Standardowo oferowany napęd na cztery koła to w tej klasie szczególna atrakcja, która wyróżnia Jaguara z grona konkurentów i zapowiada dużo mocnych wrażeń podczas jazdy. Pod maską instalowane będą silniki benzynowe V6 o pojemności skokowej do wyboru: 2,5 lub 3,0 l. Większy, 238-konny, znany jest z modelu S-Type, mniejszy około 190-konny opracowany został specjalnie dla X-Type'a. W planach jest także jednostka 2.2 oraz, co byłoby zupełną nowością, silniki wysokoprężne.X-Type produkowany będzie od pierwszego kwartału 2001 r. w fabryce Halewood, w której dawniej produkowano Fordy Escorty, a obecnie poddano modernizacji dużym nakładem środków. Do sprzedaży auto trafi latem, także na naszym rynku. X-Type - mniejszy i tańszy od dotychczasowych Jaguarów - ma zdobyć dla niego całkiem nową grupę klientów, którzy dotychczas tej marki w ogóle nie brali pod uwagę. Importer liczy także na zainteresowanie zamożnych pań.Na temat ceny możemy jedynie snuć domysły, że będzie konkurencyjna wobec BMW serii 3 w zbliżonej wersji silnikowej.
Galeria zdjęć
Drapieżnik coraz groźniejszy
Drapieżnik coraz groźniejszy
Drapieżnik coraz groźniejszy