O miano najlepszych w Europie walczyła międzynarodowa czołówka. RMF Caroline Team, ponownie jak przed rokiem, stanął na podium tego prestiżowego rajdu. W klasyfikacji Teamów zajął 3. miejsce. W zawodach startowało 28 drużyn.

"Jesteśmy na mecie. Startowaliśmy w 5. załóg. Ta edycja była bardzo ciężka. Nasze samochody są już bardzo wysłużone. Mechanicy walczyli przez osiem dni i nocy, żebyśmy dojeżdżali do mety. Startowało 360 załóg. To jest czołówka europejska. Mnóstwo silnych i mocnych drużyn. To Drezno dużo nas nauczyło i nabyliśmy kolejnego doświadczenia, które na pewno zaprocentuje" - powiedział po ostatnim odcinku specjalnym Rafał Płuciennik, kierowca RMF Caroline Team.

"Ta edycja znacząco różniła się od poprzednich. Było dużo bardziej sucho niż w poprzednich latach. Rok temu było bardzo mokro. Elementy przeprawowe nie stanowiły dla nas problemu. Przebijaliśmy się do przodu. To co traciliśmy na błędach nawigacyjnych czy awariach nadrabialiśmy na przeprawach. W tym roku ciężkich przepraw było bardzo niewiele. Nie było gdzie nadrobić tego co się straciło poprzez awarie" - porównał trzy ostatnie edycje Rajdu Drezno-Wrocław zawodnik RMF Caroline Team.

Na 28. sklasyfikowanych drużyn 3. miejsce na podium przypadło RMF Caroline Team. To niewątpliwy sukces. "Jesteśmy niezmiernie szczęśliwi z kolejnego podium na Drezno-Wrocław. Na to, że jesteśmy tak wysoko złożyło się wiele czynników. Na to miejsce pracowali mechanicy, serwisanci, logistycy, Partnerzy i zawodnicy. Dzięki ich pracy na najwyższych obrotach oraz wsparciu technicznemu Findera czy Loctite mogliśmy po raz kolejny świętować sukces na największym rajdzie off-roadowym w Europie" - podsumował zmagania w edycji 2010 twórca RMF Caroline Team.

Sezon jeszcze trwa. RMF Caroline Team już teraz przygotowuje się do kolejnych zmagań na bezdrożach i walki w terenie.