Praktycznie stare pozostały tylko drzwi boczne. Reszta poszła do wymiany i modernizacji, co w sumie podnosi atrakcyjność i praktyczność samochodu.Najbardziej rzucającą się w oczy zmianą jest gruntowne przekonstruowanie wnętrza. Dotychczasowe przyzwyczaiło nas do niezwykłego podobieństwa z fordowskim. Nowe nie ma już z nim nic wspólnego. Sharan zyskał własny image wyraźnie charakterystyczny dla innych samochodów spod znaku Volkswagena. Najważniejsze, że wyeliminowano dotychczasowe wady Sharana, na które narzekali klienci. Najlepszym przykładem jest zlikwidowanie trudności z montażem foteli tylnych rzędów siedzeń. Sharan produkowany jest w Portugalii i występuje w pięciu wersjach silnikowych, w tym dwóch wysokoprężnych: 1.9 TDI o mocy 66 kW/90 KM, które na razie nie będzie oferowane w Polsce, oraz 115-konne TDI o tej samej pojemności. Jednostki benzynowe to dobrze znany 2-litrowy silnik o mocy 115 KM, 1.8 z turbodoładowaniem (150 KM) oraz najmocniejszy 2.8 V6 o mocy204 KM. Nowy Sharan jest pierwszym na świecie autem segmentu MPV wyposażonym seryjnie w sześciostopniową skrzynię biegów. Na życzenie klienta może zostać zamontowana skrzynia biegów typu tiptronic. W autach z napędem na wszystkie koła oraz z silnikiem V6 do seryjnego wyposażenia należy układ ESP, który w innych wersjach można zamówić za dopłatą 2840 złotych. Niestety, w Polsce modele te z pełnym wyposażeniem będzie można kupić dopiero w przyszłym roku.Seryjne wyposażenie najtańszych wersji obejmuje m.in. dwie poduszki powietrzne (dla kierowcy i pasażera), ABS, klimatyzację i kierownicę regulowaną w dwóch płaszczyznach. Bardzo bogata jest lista wyposażenia dodatkowego, oferowanego za dopłatą. Znane są już ceny, jakie za Sharana trzeba będzie płacić w Polsce. Najtańsza wersja kosztuje 98 000 złotych, najdroższa ponad 165 000.
Druga młodość
W połowie września odbyła się oficjalna polska prezentacja nowego Volkswagena Sharana. Debiutująca wersja jest praktycznie całkowicie nowym samochodem, bowiem różni się od swego poprzednika niemal wszystkim.