- na tyle szacuje się docelowe zatrudnienie przy produkcji dodatków do paliw.Projekt przewiduje, że w przyszłym roku udział bioetanolu w ogólnej ilości benzyn wprowadzanych do obrotu nie może być mniejszy niż 4 proc., przy czym poziom 3,5 proc. powinien zostać osiągnięty już w październiku br. Od 1 stycznia 2010 roku udział biokomponentów w paliwach będzie musiał wynosić co najmniej 5,75 proc. Taką normę wyznacza także odpowiednia dyrektywa europejska. Według niej od 2005 roku zawartość biododatków w paliwie ma wynosić 2 proc. Obecnie najwyższy poziom w Europie dopuszczają przepisy obowiązujące w Niemczech (1,3 proc.).Nowy projekt likwiduje kontyngenty na produkcję biokomponentów oraz szerokie kompetencje Ministerstwa Rolnictwa w zakresie ich przydzielania. Biokomponenty będzie mógł wytwarzać każdy, kto spełni warunki ustawy, nie ma też obowiązku korzystania wyłącznie z krajowych surowców. Projekt zakłada zwolnienie z akcyzy biokomponentów wprowadzanych do obrotu krajowego, a także obniżenie akcyzy na paliwa wytworzone z ich udziałem. Wiąże się to z obniżeniem bezpośrednich wpływów do budżetu o około 1 mld zł, ale - według autorów projektu - na wprowadzeniu biopaliw skarb państwa powinien do 2007 roku zyskać per saldo około 150 mln zł. Projekt nie spełnia postulatu prezydenta Kwaśniewskiego, by klienci stacji mieli wybór między biopaliwami i paliwami bez takich dodatków (domagały się tego organizacje konsumenckie). Przewiduje on jednak, że dystrybutory z paliwem zawierającym ponadpięcioprocentowy dodatek biokomponentów będą musiały zostać specjalnie oznakowane. Zdaniem Cezarego Banasińskiego, prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, obowiązek powszechnego dodawania biokomponentów może doprowadzić do ograniczenia importu paliw, a w konsekwencji - do osłabienia pozycji firm konkurujących z dominującym na polskim rynku koncernem PKN Orlen.
Drugie podejście
Według ministra rolnictwa Adama Tańskiego rozwiązania wprowadzone w nowym projekcie ustawy powinny zadowolić lobby rolnicze, ponieważ gwarantują rolnikom stały zbyt na produkty stosowane do wytwarzania biokomponentów. Dzięki ustawie liczba miejsc pracy w rolnictwie może wzrosnąć nawet o 70 tys.