Mamy przykrą wiadomość dla purystycznych fanów Ferrari. Nawet ten potężny producent samochodów sportowych nie jest uodporniony na ogólnoświatowe dążenie do szukania rozwiązań ograniczających zużycie paliwa. Jak twierdzi Autoweek prezes firmy spod znaku skaczącego konia Luca Cordero di Montezemolo zapowiedział, że następca modelu Enzo będzie wyposażony w napęd hybrydowy. Nowy samochód wykorzysta wiele rozwiązań zastosowanych w koncepcie 599 HY-KERS, który po raz pierwszy ujrzał światło dzienne podczas tegorocznego salonu w Genewie.
Jednym z nich jest system odzyskiwania energii kinetycznej. To rozwiązanie było m.in. testowane w bolidach F1. Wcześniej Ferrari stwierdziło, że zainstalowanie akumulatorów i silnika elektrycznego pozwoli firmie nadal oferować mocne silniki i jednocześnie pogodzić to ze zmniejszeniem zużycia paliwa. Jednocześnie firma dała do zrozumienia, że zamierza produkować mniejsze auta, by móc zredukować ich masę.