Logo
WiadomościAktualnościDwutorowo w przyszłość

Dwutorowo w przyszłość

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Niedaleko Kopenhagi, celu 315-kilometrowego, trzeciego etapu wyprawy, spotkało nas coś zupełnie nieoczekiwanego. Na naszej drodze pojawiła się jedna z dwóch istniejących obecnie w Szwecji stacji paliw, które mają wofercie.

.. wodór.Niestety, jest tylko jedno, małe "ale". Stacja paliw znajdująca się w Malmö okazała się dla naszej Zafiry bezużyteczna. Dostępny tutaj wodór jest w formie gazowej, a nie płynnej. Do tankowania używa się całkiem standardowych pistoletów. Nasze auto testowe potrzebuje płynnego wodoru. Niewłaściwa forma gazu w zbiorniku, czyli niewłaściwe paliwo, była dla nas bezużyteczna. "Wodór jako gaz stwarza mniej problemów zarówno podczas produkcji, jak i w kwestii samego magazynowania, gdyż nie musi być schładzany do temperatury -253 stopni" - wyjaśnia dr Gerd Arnold, specjalista koncernu Opla ds. Hydrogenu. Wodór w postaci gazowej ma mniejszą zdolność oddawania zgromadzonej w nim energii w porównaniu z jego płynnym odpowiednikiem. To oznacza, że w momencie, gdybyśmy chcieli zatankować taką samą ilość wodoru w formie płynnej i gazowej potrzebną do przejechania takiego samego dystansu kilometrów, w przypadku tej drugiej potrzebowalibyśmy znacznie większego zbiornika. Ekologiczniej, ale z mniejszym zasięgiem"Jak i co zatankujemy, jestsprawą drugorzędną" - twierdzi pan Arnold. "To, co rzeczywiście ma znaczenie, to zasięg. Pokonanie 900 i więcej km na jednym zbiorniku, co jest w dzisiejszych czasach możliwe przy nowoczesnych autach, będzie wkrótce należało już do przeszłości. Czy skończy się to w roku 2050 czy też 2070 - nieuchronny koniec dotychczasowych paliw zbliża się wielkimi krokami. Wszystko jest tylko kwestią czasu". Niebawem pożegnamy się z benzyną i ropą, nadejdzie era wodoru, jak zgodnie twierdzą analitycy z General Motors, DaimleraChryslera, Toyoty, BMW oraz innych światowych koncernów motoryzacyjnych. Przyszłość należy do stacji paliw oferujących płynny wodór, które będą miały to paliwo w stałej ofercie - uważają eksperci. Sam wodór można przecież przy mniejszym nakładzie sił i kosztów magazynować w formie gazu, a zatem stacje będą mogły obsługiwać obydwa systemy wodorowe: gazowy i płynny - jedyny problem to sterowanie temperaturą. Widmo bankrutujących stacjiTakie rozwiązanie nie będzie dla przemysłu paliwowego najkorzystniejsze. W 25 krajach Unii Europejskiej działa obecnie około 135 tys. stacji paliw. Jeśli miałaby powstać sprawna sieć obsługi aut nowej generacji, jakieś 10 proc. z nich musiałoby zostać przystosowane do nowego rodzaju paliwa lub też musiałaby powstać potężnie działająca sieć dla aut napędzanych płynnym wodorem.Koszty szacować można tutaj na 10-12 mld euro, czyli inaczej mówiąc, potrzeba około 800 tys. euro na jedną stację paliw - taki rachunek podaje Opel. Dla porównania stacja paliw z gazem ziemnym może rozpocząć swoją działalność przy nakładzie kosztów rzędu 250 tys. euro. Takich stacji istnieje w Niemczech obecnie 415. W roku 2006 powinno ich być około tysiąca. Liczba stacji płynnego wodoru nie jest tak imponująca - 74, ale... na całym świecie!

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: