Logo
WiadomościAktualnościEkstremalny diesel i nie tylko

Ekstremalny diesel i nie tylko

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Takiej technicznej akrobacji nie wykonał nikt w ponadstuletniej historii motoryzacji. Czy to możliwe, by samochód zdolny rozwinąć prędkość 250 km/h zużywał jednocześnie 2,5 litra paliwa na 100 km? Nigdy! - odpowiedziałby zapewne każdy z nas.

Ekstremalny diesel i nie tylko
Zobacz galerię (3)
Auto Świat
Ekstremalny diesel i nie tylko

W tym miejscu od razu nasuwają się kolejne pytania. Jaka moc jest potrzebna do osiągnięcia takiego wyniku? Jakie ukształtowanie samochodu zapewniłoby optymalną aerodynamikę? Jakiej masy auto nie powinno przekroczyć? Jaka koncepcja napędu byłaby tu najlepsza? Nie mam pojęcia - odpowiedziałby zapewne każdy z nas. Oplowski team zajmujący się tworzeniem przyszłościowych rozwiązań musiał jednak znaleźć na te pytania odpowiedź. Gimnastyka umysłowa na najwyższym poziomie. Przy komputerach rozpatrywano rozmaite scenariusze. Na koniec, po niespełna roku, z hali fabrycznej w Rüsselsheim wyjechał płaski, "skrzydlaty" pojazd w stylu bolidów z Le Mans, którego nazwano dumnie Eco-Speedster.Prototyp bazuje właśnie na seryjnej wyścigówce Opla. Speedster został odchudzony o ok. 200 kg do 660 kg i zoptymalizowany pod względem właściwości aerodynamicznych - jego współczynnik Cx poprawił się o 47 proc. Najważniejsze tkwi jednak pod powłoką wykonaną z włókien węglowych. 1,3-litrowy diesel, pierwszy produkt joint venture GM, Opla i Fiata, osiąga 112 KM, co odpowiada 90 KM z litra pojemności skokowej. Przypomnijmy: chodzi o diesla, nie o silnik benzynowy w sporcie wyczynowym. W wersji "cywilnej", która instalowana będzie od jesieni 2003 r. w Corsie, Agili, Merivie i Astrze, nowy diesel zaprezentuje swoją łagodniejszą naturę - 80 KM. Zużycie paliwa na poziomie 4 l/100 km uważane jest w Oplu za pewne. Historia lubi się powtarzać. Już w 1972 r. Opel zaprezentował "rekordowy" silnik wysokoprężny, który testowano w przekonstruowanym GT. 2,1-litrowy turbodiesel rozwijał moc 95 KM (por. informacja obok). Wkrótce potem na rynek wszedł Rekord 2.1 D - pierwszy diesel Opla. Nowa jednostka 1.3 już pobiła rekord: jest najmniejszym 4-cylindrowym dieslem Common Rail na świecie. Jeszcze kilka lat temu wykorzystanie tak małych pojemności w dieslu byłoby konstrukcyjnie niemożliwe. Dopiero nowoczesna elektronika (Common Rail Boscha drugiej generacji z wielokrotnym wtryskiem paliwa pod ciśnieniem do 1600 barów) pozwoliła znacznie zmniejszyć komory spalania. Silnik umieszczony jest tak jak w seryjnym Speedsterze poprzecznie przed tylną osią. Przełożenia 5-biegowej przekładni Easytronic zmienia się za pomocą układu Shift-by-Wire obsługiwanego przyciskami w kierownicy. Wszystko, co się w aucie porusza lub obraca, zostało zoptymalizowane pod względem tarcia. Bridgestone wyprodukował specjalne opony, ponieważ nie było ogumienia o rozmiarze 175, które wytrzymywałoby taką prędkość. Konstruktorzy Opla chętnie demonstrują, jak łatwo Eco-Speedstera wprowadzić w ruch. Wystarczy przyłożyć udo do tylnego zderzaka, wypchnąć kolano do przodu, jakby się chciało zamknąć dużą szufladę, wtedy auto zaczyna się toczyć i zatrzymuje dopiero po kilku metrach. Prawdziwe emocje przeżyli inżynierowie z Rüsselsheim podczas próby Eco-Speedstera na torze w południowowłoskim Nardo, gdzie testowane są wysokie prędkości. Najpierw niepokój. Czy wszystkie obliczenia - silnika i napędu, układu chłodzenia i oporów powietrza - były w porządku? Potem ulga. Bolid naprawdę osiągnął prędkość 250 km/h. W ten sposób otworzył się nowy rozdział w rozwoju silników wysokoprężnych. Zanim ten superdiesel w "cywilnej" wersji pojawi się na rynku, będziemy mogli poznać inną nowość Opla - małego vana Merivę, dla którego nowy silnik jest zresztą między innymi przeznaczony. To po Zafirze kolejny "cud przestronności" marki Opel. Nowatorski system składania, rozkładania, przesuwania, pochylania foteli (por. obok) z łatwością podbije serca młodych rodzin i innych potencjalnych właścicieli o mniej lub bardziej skomplikowanych wymaganiach transportowych. Możliwości Merivy są imponujące. Małe auto, a może przewieźć we względnym komforcie pięć osób i 491 l bagażu, jeśli go zapakować do wysokości oparć tylnych foteli. Po ich złożeniu przestrzeń bagażowa rośnie do 1308 l. Podobnie jak w przypadku Zafiry, mocną stroną Merivy jest możliwość schowania ostatniego rzędu siedzeń w podłodze, co oznacza dużą dowolność kształtowania wnętrza bez konieczności kłopotliwego wymontowywania foteli (i znajdowania dla nich miejsca - w domu, w piwnicy, w garażu?). Oprócz wielu rozmaitych schowków, siatek i kieszeni w kabinie pasażerskiej Meriva dysponuje pod podłogą bagażnika 56-litrową, podzieloną na trzy części, zakrytą przestrzenią, w której zmieszczą się drobne zakupy albo np. teczka z dokumentami, a poza tym apteczka i trójkąt ostrzegawczy. Na potrzeby rynków europejskich Meriva produkowana będzie od początku 2003 r. w hiszpańskiej Saragossie, a wiosną pojawi się w salonach sprzedaży, także u nas. W czasach dekoniunktury Opel chce wyprzedzić konkurentów pomysłowymi rozwiązaniami i nowatorską techniką. Mały i oszczędny, ale mocny diesel ma dużą szansę na sukces, podobnie jak wszechstronny i pojemny "maluch".

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: