Logo
WiadomościAktualnościFascynująca technika

Fascynująca technika

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

W czasie tegorocznego salonu paryskiego był jedną z najmocniej obleganych gwiazd. Nowy niemiecki superbolid Carrera GT prezentowany był jako studium, ale ludzie Porsche gotowi są produkować ten samochód seryjnie.

W odpowiednio małej serii i za odpowiednio duże pieniądze. Mówi się o dacie 2003 r. i cenie powyżej 700 tys. marek od sztuki. Tak uszczęśliwionych zostałoby 500 najzagorzalszych (i najmajętniejszych) miłośników marki. Przypomnijmy, że Ferrari wyprodukowało F50 w 349 egzemplarzach (potencjalni nabywcy musieli być właścicielami samochodu z Maranello), każąc sobie za każdy płacić 750 tys. marek.Data 2003 r. nie jest przypadkowa. Właśnie wtedy pojawić ma się inny superbolid ze Stuttgartu - Mercedes SLR, napędzany 557-konnym V8 z kompresorem. Także Volkswagen przymierza się do seryjnej produkcji ekstremalnego "sportowca" - Bugatti EB 16.4 Veyrona, który otrzymać ma 16-cylindrowy silnik o mocy ok. 630 KM. Taka konkurencja we własnej ojczyźnie? To jak wyzwanie rzucone producentowi prestiżowych samochodów sportowych. Na odpowiedź Porsche nie trzeba było długo czekać.Srebrny roadster robi wrażenie. Jego stylistyka została stworzona - co producent podkreśla z dumą - przez projektantów Porsche. Ich zadaniem było przełożenie fascynacji pojazdami wyścigowymi tej marki na język funkcjonalnego designu. O ile prototypy wyścigówek czystej wody rzadko miewają wizualne powinowactwo do aut seryjnych, o tyle w tym wypadku stylistyczna tożsamość Porsche widoczna jest na pierwszy rzut oka. Carrera GT otrzymała typową dla marki "twarz", w której widoczne jest podobieństwo do "911" i Boxstera. Owalne, ukośnie umieszczone klosze przednich lamp, za którymi schowane są po dwa okrągłe reflektory, stanowią reminiscencję legendarnego 718 Spydera z lat sześćdziesiątych. Stylistyka tyłu została podporządkowana wymogom aerodynamiki i nie chodziło tu o uzyskanie spektakularnie niskich wartości współczynnika Cx, lecz o zapewnienie dużej siły dociskającej, warunkującej stabilne zachowanie podczas jazdy z wysokimi prędkościami, do czego Carrera została przecież stworzona. Sprzyja temu tylny spoiler wysuwający się, gdy samochód osiąga 120 km/h i gładki spód, który w połączeniu z tylnym dyfuzorem zwiększa docisk. Po bokach mierzącego 4,56 m długości nadwozia znajdują się potężne wloty przed drzwiami, kierujące powietrze do chłodnicy i hamulców przednich kół, i co najmniej tak samo duże za drzwiami. Kabina pasażerska przesunięta jest mocno do przodu, duża odległość pomiędzy nią i tylną osią podkreśla koncepcję samochodu z centralnie umieszczonym silnikiem. Koncentracja masy wokół nisko umieszczonego środka ciężkości i wynikające stąd równomierne obciążenie obu osi jest warunkiem uzyskania znakomitych właściwości jezdnych.Swoją niską masę wynoszącą zaledwie 1250 kg Carrera zawdzięcza nie tylko konstrukcji nadwozia i użytemu do jego wykonania włóknom węglowym, przyczynia się do tego także lekki, kompaktowy w swojej budowie silnik. Przed tylną osią znajduje się 5,5-litrowy V10, pracujący bez pomocy turbosprężarek. Wykonany z metali lekkich i ich wytrzymałych, odpornych na działanie wysokiej temperatury stopów rozwija moc 558 KM, a zakres obrotów sięga 8200 obr./min. Maksymalna moc, jak zapowiada producent, mogłaby zostać jeszcze zwiększona.Za przeniesienie siły napędowej (na tylne koła) odpowiedzialne jest przejęte ze sportu motorowego i przystosowane do seryjnej produkcji trzytarczowe karbonowe sprzęgło oraz przełączana ręcznie przekładnia sześciobiegowa. Z obudową skrzyni biegów zintegrowany jest zbiornik oleju zasilający układ smarowania z suchą miską olejową. To znane z zastosowań w sporcie rozwiązanie zapewnia optymalne smarowanie silnika przy ekstremalnych i długotrwałych przyspieszeniach poprzecznych.Kolejnym elementem zaadaptowanym z samochodów startujących w wyścigach jest konstrukcja przedniej i tylnej osi z podwójnymi wahaczami poprzecznymi. Kolumny resorujące zawieszenia tylnych kół umieszczone są płasko i podobnie jak w przypadku przedniej osi sprężyny i stabilizatory mogą mieć indywidualnie dobraną charakterystykę.Samochód pozwalający na rozwinięcie ekstremalnych przyspieszeń musi posiadać urządzenia, gwarantujące uzyskanie ekstremalnych opóźnień. Magnezowe obręcze kół (przednie 19-, tylne 20-calowe) wyposażone zostały w lekkie, perforowane ceramiczne tarcze o średnicy 380 mm. Z przodu zainstalowano aluminiowe zaciskacze ośmiotłoczkowe, z tyłu - czterotłoczkowe.Ze sportowego puryzmu twórcy Carrery GT zrezygnowali chyba tylko we wnętrzu. Delikatna skóra i połyskujące aluminium są wyraźnym ukłonem w kierunku zaspokojenia potrzeby luksusu bogatej klienteli. A jaką potrzebę zaspokaja kamera wideo pojawiająca się za naciśnięciem guzika za plecami kierowcy, filmująca jego styl jazdy?

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: