Jesienią z kolei w zakładzie w Bielsku-Białej ma być zlikwidowana linia produkcyjna Malucha. Wobec tych decyzji Fiat znalazł się nagle w nieciekawej sytuacji.Włosi planowali, że w zamian za rezygnację z montażu rozpoczną produkcję silników Diesla, a za popularnego Fiata 126 wprowadzą montaż modelu Palio hatchback. Warunkiem do rozpoczęcia budowy silników wysokoprężnych było rozszerzenie katowickiej strefy ekonomicznej tak, by objęła ona zakład w Bielsku-Białej. Montaż Palio gwarantował opłacalność w przypadku uzyskania zwolnienia z cła na sprowadzenie części do zmontowania 10 tys. sztuk samochodów. Tymczasem rządowy Komitet Polityki Regionalnej odrzucił projekt zwiększenia specjalnej strefy ekonomicznej, a zgoda na bezcłowy import objęła tylko 5,3 tys. nadwozi. Fiat waha się więc z podjęciem ostatecznych decyzji.