Włoski Fiat zdecydował się przetestować Pandę w najtrudniejszych warunkach. Na początku stycznia 2007 Panda stanie obok dużo większych i mocniejszych samochodów na starcie tradycyjnego rajdu, którego meta znajduje się w Dakarze. Na starcie w Portugalii pojawią się dwie Pandy, które będą miały do pokonania trasę prowadzącą przez Hiszpanię, Maroko, Mauretanię, Mali do Senegalu. Długość całej trasy wynosi 8696 km, w tym 5100 km to odcinki specjalne.
Za kierownicą pierwszego auta zasiądzie Miki Biasion, jego pilotem będzie Tiziano Siviero. W drugim samochodzie pojedzie zespół Fiata.
Panda Cross wystąpi w kategorii T2, która zblizona jest do modeli seryjnych. Pod maską znajdzie się mały 4-cylindrowy silnik 1,3 JTD Multijet o mocy podwyższonej do 105 KM przy 4500 obr./min i momencie obrotowym 166 Nm przy 2500 obr./min. Napęd na wszystkie koła wykorzystuje międzyosiowe sprzęgło wiskotyczne i blokadę tylnego dyferencjału. W odróżnieniu od wersji seryjnej Panda otrzymała m. in. regulowane amortyzatory na przedniej i tylnej osi, pojemniki na wodę, pomoce do wydostania się z piasku, trzy koła zapasowe i inne praktyczne elementy, które przydają się w trudnych warunkach wyścigu.
Podczas maratonu Fiatom Panda Cross towarzyszyć będą Fiaty Sedici i trzy ciężarówki Iveco, które będą zapewniały serwis na trasie.