Fiat Strada to niewielki pikap, a wersja Sporting to sportowa wersja niewielkiego pikapa. Ma silnik 1,8 l o mocy 130 KM (132 jak się go zatankuje alkoholem), bodykit nadwozia (generalnie jest żałosny w swojej sportingowości), sportowe zawieszenie i mechaniczną skrzynię.
Aby kierowca tego wołu roboczego (czym są pikapy jak nie wołami roboczymi?) poczuł się jak Michael Schumacher, w wyposażeniu są kolorowe pasy bezpieczeństwa, aluminiowe pedały, skórzane wykończenie tego i tamtego oraz trochę czerwonej nitki na fotelach i lewarku skrzyni. Sport pełną gębą, nie ma co!
A teraz zapytam – jaki jest sens robienia sportowej dla picu wersji samochodu, który jest tak naprawdę niczym innym jak hybrydą europalety i auta osobowego? Jakoś nie widzę, byście się wyrywali do odpowiedzi…