Uno Ecology ma baterie słoneczne na dachu, które zasilają urządzenia elektryczne na pokładzie. Fajnie. Jest też system stop&start, więc auto przestaje do Ciebie mówić, gdy czekasz na zielone światło. Też fajnie. Silnik ma tylko litr pojemności, ale potrafi pić etanol, więc też fajnie. Wiele elementów auta wykonano z przetworzonych materiałów, które także nadają się do recyklingu, co też jest fajne. Wszystko fajnie? Nie.
Martwi mnie jedna rzecz – kolor. Przepraszam, ale te brązowe dodatki na nadwoziu i brązowa deska rozdzielcza kojarzą mi jednoznacznie się z ostateczną formą jestestwa tego, co zjadłem i czego nie wchłonęło moje jelito … Przepraszam, ale auto w kolorze kupy nie może być ładne. Może być paskudne!