Tak na marginesie, patrząc na sprawność działania całej ekipy można odnieść wrażenie, że w roli mechaników działających w pit stopach F1 znacznie lepiej sprawdziliby się żołnierze. Ostatnie wydarzenia podczas wyścigów pokazują, że zatrudnieni obecnie mechanicy po prostu sobie nie radzą. A podobno musztra i intensywne ćwiczenia to niehumanitarne działania.