Autostrada A4 stanowi jedna z najważniejszych dróg w kraju. Łączy granicę z Niemcami z granicą z Ukrainą.. Na odcinku między Krakowem a Katowicami codziennie przejeżdża aż 47 tys. pojazdów, a kierowcy od dawna narzekają na liczne remonty i korki. Obecny operator, firma Stalexport, w kwietniu tego roku wprowadziła kolejną podwyżkę opłat. Kierowcy samochodów osobowych płacą obecnie 34 zł, motocykliści — 16 zł, a dla kategorii 4 i 5 przejazd kosztuje aż 104 zł.
Firma wyraziła chęć dalszej obsługi autostrady, ale polski rząd pozostaje stanowczy w decyzji o przejęciu trasy. A4 trafi pod skrzydła państwa, a to dla kierowców bardzo dobra informacja.
Przeczytaj także: Mandat za 120 km na godz. na ekspresówce i utrata prawka za D-42. Polskie przepisy są pełne pułapek
Rząd zapowiada przejęcie autostrady. Co czeka kierowców? Znamy datę
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przejmie autostradę A4 w 2027 r. Wówczas dla kierowców samochodów osobowych i motocyklistów przejazd stanie się darmowy, podobnie jak na pozostałych państwowych drogach szybkiego ruchu. Mimo chęci obecnego operatora do dalszego zarządzania trasą rząd wyraźnie zaznacza, że odcinek między Katowicami a Krakowem znajdzie się pod państwowym nadzorem. Ta decyzja wpisuje się w politykę ograniczania kosztów dla kierowców korzystających z kluczowych tras w Polsce.
Dokładna data przejęcia autostrady A4 przez państwo to 16 marca 2027 r.
Autostrada A4, mierząca niebagatelne 667 km, stanowi niekwestionowaną rekordzistkę wśród polskich autostrad. Przebiega przez województwa dolnośląskie, opolskie, śląskie, małopolskie i podkarpackie, umożliwiając dostęp do takich miast jak Wrocław, Opole czy Rzeszów. Na odcinku Katowice – Kraków zmianę zarządcy odczują tysiące kierowców, którzy od lat krytykowali wysokie opłaty oraz zatłoczenie trasy.
A co z autostradą A2? Tu też znamy datę, ale jest bardzo odległa
Kierowcy muszą płacić prywatnemu operatorowi za autostradę A2 na odcinku Świecko – Nowy Tomyśl – Konin. I będą płacić jeszcze długo, ponieważ umowa wygasa dopiero w 2037 r. W rym roku doszło do podwyżki. Na każdej bramce kierowcy samochodów osobowych płacą teraz 36 złotych. Łączny rachunek wzrośnie do 108 zł – po dwa zł więcej za każdy 50-kilometrowy odcinek.
Na wakacje operator wprowadził promocję, która pozwala obniżyć koszt przejazdu o dwa złote. Opisaliśmy ją w oddzielnym materiale: Już działa promocja na autostradzie A2. Nowa niższa cena. Musisz spełnić pewne warunki. Wyjaśniamy