Rzymianin był bardzo zdegustowany informacjami prasowymi o jego walce o przetrwanie w cyrku Formuły 1 za pieniądze sponsorów. Jak wiadomo po podpisaniu kontraktu z Fernando Alonso francuski ING Renault F1 Team zakończył współpracę ze swoimi dotychczasowymi kierowcami. Tym samym pracę stracił także Giancarlo Fisichella.

Włoch wciąż nie rozwiązał problemu związanego ze swoją dalszą przyszłością, ale należy oczekiwać, że także w najbliższym sezonie wystartuje. Jednak chcąc zdementować wszelkie plotki wydał następujący komunikat:1. Za udział w wyścigach nie płacę, ale to mnie płacą2. Nie przynoszę do zespołu sponsorów, to zespół daje mi sponsorów3.Gdybym miał dziesięć milionów dolarów, to zostałbym w domu i patrzył na F1 w telewizji

Fisichella startuje w wyścigach Formuły 1 od 1996 roku, a więc od chili debiutu w zespole Minardi.