Logo

Ford przegrał

Robert Rybicki
Robert Rybicki

zł odszkodowania, a potem co miesiąc będą wykładać 1500 zł dożywotniej renty dla 10-letniej Moniki. Taki wyrok wydał 21 lutego Sąd Apelacyjny i nadał mu klauzulę wykonalności.Sprawa zaczęła się 18 grudnia 1998 r., kiedy to w stojącym na parkngu Fordzie Mondeo nagle odpaliła poduszka powietrzna i ciężko poraniła 6-letnią wówczas Monikę. Dziecko przez 8 dni było w śpiączce. Jakikolwiek kontakt z rodzicami nawiązało dopiero po 3 tygodniach. Stłuczenie rdzenia kręgowego doprowadziło do częściowego paraliżu. Do dziś dziewczynka wymaga codziennej rehabilitacji. Przeżyła i odzyskała częściowo zdrowie tylko dzięki temu, że jej rodzice byli majętni. Na ratowanie Moniki poświęcili wszystkie oszczędności. Ford Distribution nigdy się z nimi nie skontaktował. Kiedy w ubiegłym roku zapadł wyrok pierwszej instancji skazujący firmę i dilera, ci - co zbulwersowało opinię publiczną - odwołali się od wyroku, twierdząc, że do odpalenia poduszki doprowadziło samo dziecko. Sędzia uznał jednak, że nie jest istotne, co było powodem odpalenia poduszki, lecz to, iż produkt okazał się niebezpieczny, a jako montowany pod okiem specjalistów importujących i serwisujących potem samochody nie powinien taki być.Tak wysoki wyrok za niesprawność auta zapadł w Polsce po raz pierwszy. Nie mamy w kraju co prawda prawa precedensowego, a więc wyrok nie przesądza o ewentualnych rozstrzygnięciach w potencjalnie podobnych sprawach, ale jest to sygnał dla firm motoryzacyjnych, że bezkarności czy łatwego wykręcania się od odpowiedzialności już nie będzie.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Przeczytaj skrót artykułu
Zapytaj Onet Czat z AI
Poznaj funkcje AI
AI assistant icon for Onet Chat

To jest materiał Premium

Dołącz do Premium i odblokuj wszystkie funkcje dla materiałów Premium:

czytaj słuchaj skracaj

Dołącz do premium
Skrót artykułu