Zdaniam mistrza świata tegoroczny serial Formuły 1 będzie w tym roku wyjątkowo emocjonujący. Obecnie na czele znajduje się trzech zawodników z jednakową liczbą punktów. To Lewis Hamilton, Kimi Räikkönen, Fernando Alonso – z dorobkiem 22 punktowym, a czwarty w klasyfikacji Felipe Massa ma 17 punktów.

- Przewiduję, że walka dwóch McLarenów i Ferrari potrwa do połowy sezonu – powiedział Alonso. – Pod koniec roku na placu boju pozostanie dwóch, a może trzech kierowców, którzy walczyć będą o tytuł. Natomiast zawodnicy, którzy odpadną z walki o najwyższe pozycje, nie będą już osiągać tak dobrych wyników jak obecnie.

Natomiast wielokrotny mistrz Formuły 1 Austriak Niki Lauda jest przekonany, że i tak musi dojść w końcu do bratobójczej walki wewnątrz zespołów Ferrari i McLaren. Taka sytuacja wydaje się być nieunikniona.