Chodzi oczywiście o Roberta Kubicę. Zespół BMW Sauber zapewnił sobie tytuł Wicemistrza Świata Producentów na rok 2007. Oczywiście swój wkład w ten wynik mieli nasz reprezentant oraz Nick Heidfeld.

Jak dotąd nie mieliśmy nigdy wicemistrza globu. Co prawda najlepszym kierowcą w rajdach był niegdyś Sobiesław Zasada, który zdobył trzy tytuły, ale tylko Mistrza Europy. Tylko dlatego, że wówczas Mistrzostwa Świata nie były rozgrywane...

Oczywiście można się spierać, która z dyscyplin sportu samochodowego wymaga od kierowcy największych umiejętności. Wyścigi dość znacznie różnią się od rajdów, wszystkie pozostałe dziedziny - autocross, wyścigi górskie to tylko pochodne.

Pewne jest jednak, że szczytem nobilitacji jest Formuła 1. Przede wszystkim ze względu na swoją elitarność: grupa tych, którzy mają prawo w niej startować jest co roku bardzo wąska. Do ubiegłego roku jako kibice mogliśmy jedynie marzyć, aby w niej znalazł się Polak. Cieszyliśmy się z awansu Roberta Kubicy do zespołu BMW Sauber, mieliśmy wielką satysfakcję, gdy z zawodnika testowego stał się kierowcą podstawowym.

Minął rok i apetyty wzrosły. Nie jesteśmy już usatysfakcjonowani szóstym miejscem Roberta w klasyfikacji. Czekamy na jego zwycięstwa. Buntujemy się przeciwko jego pozycji w zespole, pragnąc, by to on był numerem 1, a nie doświadczony Nick Heidfeld.

Ale jednocześnie nie podoba nam się euforia w Wielkiej Brytanii, spowodowana sukcesami Lewisa Hamiltona. Młodego debiutanta, który jeszcze nie tak dawno przegrywał pojedynki z Kubicą w niższej formule. Jesteśmy po prostu zazdrośni...

Za kilka lat patrząc w tabele nikt nie będzie pamiętał, że w momencie dyskwalifikacji McLaren miał więcej punktów niż BMW Sauber i był dla tych drugich praktycznie niedościgniony. Mamy swojego przedstawiciela w zespole, który jest Wicemistrzem Świata. Który okazał się lepszy od zdobywcy tytułu w latach 2005 - 2006, Renault.

Mamy Roberta Kubicę, który ma wciąż wielkie szanse na dalszą wspaniałą karierę. Który, jak wcześniej Adam Małysz, udowodnił wszystkim, że można! Że marzenia się spełniają!