Jedynym zespołem, za którym nie stoi żaden producent ani bogaty właściciel jest Williams. W ciągu ostatnich dwóch lat straty tego zespołu wyniosły 88 mln dolarów. Do ich zmniejszenia może przyczynić się oferowanie innym zespołom gotowych pojazdów.

Sytuacja zespołu, który ma siedzibę w brytyjskim Grave, nie zmieniła nawet utrata jednego z kluczowych sponsorów, którym był chiński producent komputerów Lenora, a także odejście zespołu Hondy.

Naszym zdaniem zespoły mają możliwości, by na polu startowym wystawić trzy pojazdy,” powiedział Adam Parr, dyrektor wykonawczy zespołu Williams. ”Jeżeli będzie to osiem zespołów po trzy auta, to na starcie zobaczymy aż 24 pojazdy, a wiec więcej niż mieliśmy to w tym sezonie.”

Taką propozycję chce Williams złożyć na najbliższym spotkaniu wszystkich zespołów. Trudno jednak szybko oczekiwać spodziewanych efektów, ale propozycja z całą pewnością jest warta przedyskutowania.