W roku 2008 ma rozpocząć się budowa około 515 kilometrów dróg ekspresowych i 625 kilometrów autostrad.

Rok później rozpocznie się budowa 975 km dróg ekspresowych i 281 km autostrad - poinformował na konferencji prasowej szef GDDKiA Zbigniew Kotlarek. Zapewnił, że do priorytetów GDDKiA należy budowa dróg na Euro2012.

- Obecnie w budowie jest 282 km dróg ekspresowych i 197 km autostrad na EURO 2012, a w fazie przetargu lub negocjacji systemie partnerstwa publiczno - prywatnego jest 79 km dróg ekspresowych i 484 km autostrad. Kolejne setki kilometrów dróg na Euro 2012 są we wcześniejszych fazach procesów inwestycyjnych - powiedział Kotlarek.

Plan finansowy Dyrekcji na bieżący rok wynosił blisko 11,9 mld złotych i został wykonany w blisko 87 procentach.

GDDKiA chce doprowadzić do zmniejszenia do 2013 roku liczby ofiar śmiertelnych wypadków na drogach krajowych o 75 procent. Prowadzony jest pilotażowy program zwiększenie bezpieczeństwa na drodze krajowej nr 8. Od lipca do listopada 2007 roku liczba ofiar zmniejszyła się tam o 32 proc. w stosunku do analogicznego okresu w roku poprzednim.

W roku 2008 program ma być prowadzony na kolejnych ośmiu drogach krajowych, a w roku 2009 wejdzie do niego pozostałych 88 dróg krajowych.

Według danych Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, na polskich drogach od stycznia do września 2007 roku zginęło 3 971 osób, a 46 720 osób odniosło obrażenia. W porównaniu do pierwszych dziewięciu miesięcy poprzedniego roku, zginęło 417 osób więcej, a rany odniosło 3 908 osób więcej.

Eksminister i eksposeł PiS, Jerzy Polaczek może być zadowolony, bowiem jego apel o to, by nie zmniejszać dynamiki budowy dróg zostanie wysłuchany. Szkoda tylko, że tegoroczny plan finansowy nie został wykorzystany - owe trzynaście procent poniżej założeń to dużo!

Należy się cieszyć z planów podniesienia bezpieczeństwa na drogach, choć pilotażowy program wywołał wiele kontrowersji. Celem strategicznym GDDKiA niech będzie budowa dróg, bo to automatycznie zwiększy bezpieczeństwo.

Przewidziane, ogromne nakłady na bezpieczeństwo na drogach można bez wątpienia wykorzystać w lepszy sposób, niż to zaplanowano! Trzymamy w tym względzie za słowo (przedwyborcze!) premiera Donalda Tuska, który w tej kwestii wypowiadał się bardzo rozsądnie!

Źródło: PAP, Onet