Zanim wybierzesz się po samochód do autokomisu, skorzystaj z możliwości zakupu auta u jednego z większych importerów, działających na lokalnym rynku od kilkunastu lat. W większości przypadków przywożone przez nich pojazdy pochodzą od zagranicznych firm specjalizujących się w eksporcie powypadkowych samochodów. Współpracujący z nimi handlarze sprowadzają do Polski po kilkaset aut rocznie. Dzięki temu mogą kupować pojazdy po niższej cenie.

Nie ma jednak nic za darmo. Chcąc kupić kilka upatrzonych modeli muszą wziąć niejako w pakiecie inne, mniej chodliwe samochody, których kontrahent chce się najzwyczajniej w świecie pozbyć. Zwykle na pięć sprowadzonych samochodów dwa trzeba kupić niejako z konieczności. Bywa, że trudno je potem sprzedać w Polsce.

Zaletą zakupu auta bezpośrednio od importera jest możliwość obejrzenia pojazdu przed jego naprawą. Nikt nam wtedy nie wmówi, że samochód był lekko draśnięty, gdy w rzeczywistości uległ poważnej kolizji. W przypadku kłopotów z dokumentami zawsze istnieje możliwość korekty faktury przy następnym wyjeździe po auta. Takich udogodnień nie ma już w przypadku drobnych handlarzy.

W większości przypadków jadą oni po jeden, góra dwa samochody i chcą na nich zarobić najwięcej jak tylko się da. Posuwają się przy tym do różnych oszustw z przekręceniem licznika włącznie. W razie jakiś kłopotów formalnych nie ma co liczyć na odkręcenie sprawy. Więksi importerzy mają też swoich stałych, zaufanych mechaników, lakierników i blacharzy, którzy niewątpliwie przykładają się do roboty zlecanej przez stałego klienta.

Handel sprowadzonymi autami odbywa się dość często w realiach szarej strefy. To taka specyficzna branża, w której każdy chce zarobić, a przy okazji oddać państwu jak najmniej pieniędzy. Dotyczy to nie tylko Polaków, ale również zagranicznych kontrahentów. Stąd m.in. te niskie kwoty na fakturach sprzedaży. Kupując samochód od polskiego handlarza nie zdziwmy się jak przedstawi nam umowę z Francuzem, Niemcem czy obywatelem innego kraju, a siebie w tej transakcji pominie. Gdyby wszystko odbywało się jak należy, cena samochodu byłaby znacznie wyższa. Podobnie jest z naprawą powypadkowych pojazdów, która bez faktury wychodzi dużo taniej.

Importerzy działający na dużą skalę z coraz mniejszą chęcią szykują auta "na gotowe". Wolą odsprzedać taki samochód w stanie uszkodzonym, gdyż bieganie za częściami, umawianie napraw z blacharzami i lakiernikami zabiera dużo czasu i jest niezwykle absorbujące. Na takie auta czeka w Polsce wielu drobnych handlarzy, gotowych przygotować je "na gotowo" i sprzedać dalej z zyskiem.

W przypadku oddania takiego samochodu do komisu, do jego ceny zostaje doliczona marża komisanta, który w ten sposób odkroi kolejny kawałek z tego torcika. Za wszystkie narzuty zapłaci ostatecznie nabywca samochodu. A więc, jakby nie patrzeć, lepiej kupować auta bezpośrednio od importera, który działa na rynku od lat i z rozmachem.