Steczkowska chciała sobie zapewnić mocne wejście na pokazie Macieja Zienia, który został naszym pupilkiem po tym, jak kupił sobie nowe auto. Steczkowska przyszła za późno i nie starczyło dla niej miejsc. Co więc zrobiła?Mamy pewną teorię…
Po tym, jak ochroniarze jej powiedzieli, że ma iść do domu, wsiadła do swojego Citroena C6, którym, jak wszyscy wiem, nie jeździ ostrożnie i pojechała do złowieszczo wyglądającego zamku. Tam, jak zauważyliśmy, nie miała żadnych problemów z wejściem… Mamy na to niezbite dowody! W sumie nie powinna żałować – tam, gdzie poszła, działy się ciekawsze rzeczy niż na pokazie…