Po co więc tworzyć kolejną wersję nadwoziową Golfa? Odpowiedź na to pytanie nie jest prosta. Skoncentrujmy się zatem na porównaniu różnic. Pierwsza rzecz, na którą od razu zwróciliśmy uwagę, to lepsze dopracowanie detali w przypadku Plusa. Czyżby projektanci mieli więcej czasu, którego brakowało przy pracach nad Golfem? Przednie lampy są "ostrzejsze", a tylne wykonano w technologii diod świecących LED. W sumie wszystko wygląda ciekawiej.Dopiero przy wsiadaniu zauważamy, że samochód jest o 9,5 cm wyższy od swojego pierwowzoru. Dzięki temu wysokie osoby mogą znacznie wygodniej zająć miejsce w środku auta. A tu wita nas zmodyfikowana deska rozdzielcza - inne są dysze nawiewów, trochę inaczej rozwiązano centralny panel. Oczywiście zmiany są symboliczne i nie ucierpiała na tym świetna funkcjonalność. Więcej miejsca i schowkówMimo identycznego rozstawu osi pasażerowie tylnej kanapy mają więcej przestrzeni na wysokości kolan. Dzięki możliwości przesuwania jej kufer daje się łatwo powiększyć - ze standardowych 395 l do 505 l. Pamiętajmy jednak, że przy maksymalnym przesunięciu siedzeń do przodu miejsca na nogi jest jak na lekarstwo. Za dopłatą dostępna będzie także podwójna podłoga bagażnika oraz rozkładane oparcie fotela przedniego pasażera. Inżynierowie Volkswagena zapewniają także, że Plus wyznacza nowe standardy pod względem ilości schowków - można ich naliczyć w sumie 43 (łącznie z opcjonalną konsolą pod dachem). Oficjalna premiera Plusa odbędzie się w marcu podczas salonu w Genewie, kilka tygodni później rozpocznie się sprzedaż. Paleta silników składa się z czterech golfowskich jednostek: dwóch benzynowych (1.4 o mocy 75 KM i 1.6 FSI/ 115 KM) oraz dwóch turbodiesli TDI (1.9/105 KM i 2.0/ 140 KM). Jazdy testowe odbywały się modelem z mocniejszym motorem wysokoprężnym. Większy, ale cięższyPrzy bezpośrednim porównianiu obu wersji "palma pierwszeństwa" należy się zwyklemu Golfowi. Powód? Plus waży o 100 kg więcej, co odbija się na osiągach. Poza tym "oryginał" jest poręczniejszy i precyzyjniej się prowadzi. Mimo zastosowania tej samej, sprawdzonej techniki w Plusie wyczuwamy geny vana ze wszystkimi przynależnymi temu konsekwencjami. Oczywiście nie można powiedzieć, że samochód źle się prowadzi, ale czas reakcji na ruch kierownicą jest większy. W Niemczech różnica cenowa przy autach z identycznymi silnikami wynosi 720 euro (polskie ceny Plusa poznamy w momencie wejścia na rynek). Jeśli więc ktoś chce mieć większy i funkcjonalniejszy pojazd, powinien wybrać Plusa; jeśli bardziej ceni sobie precyzyjniejszy układ jezdny, zdecyduje się na Golfa. Tak czy inaczej będzie to udany wybór.
Galeria zdjęć
Gdzie ten Plus?
Gdzie ten Plus?
Gdzie ten Plus?