Na imprezie można było podziwiać wiele pięknych i szybkich pojazdów.Poziom rywalizacji niestety nie stał na najwyższym poziomie, a było to spowodowane licznymi awariami. Przez usterki jedynie motocykle osiągały czasy bliskie "dziewiątki". Niestety na imprezie zabrakło także najszybszych samochodów znanych z poprzednich sezonów. Największym rozczarowaniem był brak aut ekipy VTG, która co roku podnosiła poziom zawodów i regularnie biła rekordy Polski.Najbardziej widowiskowe okazały się zmagania kierowców w klasie FWD (startowały w niej tylko samochody przednionapędowe bez turbodoładowania), która okupowana była przez samochody marki Honda. Najlepszy czas 11.434 osiągnął Krystian Mazur za kierownicą mocno przerobionej Hondy CRX.Również w przejeździe finałowym klasy RWD Turbo (klasa dla aut z napędem na tylną oś i turbodoładowaniem) nie zabrakło emocji. Niespodziankę widzom sprawił Paulius Vaskelis, który za kierownicą na pozór mocno wysłużonego BMW, pokonał weterana wyścigów Pawła Kowalskiego jadącego PORSCHE 911 964.Poza emocjami sportowymi organizator zadbał też o piknikową atmosferę, która sprzyjała rodzinnemu spędzaniu czasu. Imprezie towarzyszyły pokazy breakdance i liczne konkursy. Poza zjedzeniem przysłowiowej kiełbaski, można było posłuchać koncertów przedstawicieli polskiej sceny hip-hopowej czy wziąć udział w wyborach Miss Gecko Cup.Na stronie Stowarzyszenia Sprintu Samochodowego dostępne są szczegółowe wyniki zawodów.
Gecko Cup 2009 - Inauguracja sezonu wyścigów na 1/4 mili
Poza równoległymi wyścigami "na ćwiartkę", widzowie mogli obejrzeć popisy "drifterów", próby sprawnościowe na tzw. Rozecie Wróbla czy pokaz stuntu motocyklowego.