Trudne warunki spowodowały, że kierowcy popełniali sporo błędów i co chwilę wypadali z trasy. Obecny lider klasyfikacji generalnej po początkowych przygodach powrócił na tor, jednak do ostatnich minut sesji poprawa czasu nie była możliwa. Niemal co chwilę w różnych partiach trasy pojawiała się żółta flaga, a porządkowi mieli mnóstwo pracy z usuwaniem kolejnych samochodów z pułapek żwirowych.

Ostatecznie w samej końcówce kwalifikacji Kuba Giermaziak pojechał fantastyczne okrążenie, dzięki czemu wskoczył na trzecie miejsce. To daje mu świetną okazję do walki o podium w jutrzejszym wyścigu. Rywalizacja będzie zacięta, ale prognozy przewidują słoneczną pogodę co powinno pomóc polskiemu kierowcy. Poza podium celem jest oczywiście utrzymanie przewagi w klasyfikacji generalnej kierowców prestiżowej serii Porsche Supercup.

Kuba Giermaziak: „To była niewiarygodnie trudna sesja. Na mokrej nawierzchni było naprawdę ciężko pojechać dobre okrążenie. Zaliczyłem przygodę na początku sesji, ale udało się wrócić na tor. Po zjeździe do pit lane z inżynierem podjęliśmy decyzję o założeniu gładkich opon. Można powiedzieć, że dopiero wtedy rozpoczęły się moje kwalifikacje i jazda była dużo lepsza. Jednak na każdym kolejnym kółku pojawiały się żółte flagi i dopiero na ostatnim okrążeniu mogłem pojechać na sto procent. Udało się wskoczyć na trzecią pozycję z czego się bardzo cieszę. Mam nadzieję, że jutro pogoda się poprawi i na torze będzie sucho.”