Na przestrzeni ostatnich lat wzrosła też spontaniczna znajomość marki Castrol. W obecnym roku to właśnie Castrol jest marką, która jest spontanicznie wspominana przez kierowców najczęściej, gdy myślą o oleju silnikowym.

Według raportu GIPA rynek olejowy w Polsce wciąż się rozwija. Obecnie potencjał rynku wynosi 60.800.000 litrów, co stanowi o 8,5% więcej, niż w roku ubiegłym. Z tej liczby 39% kierowców decyduje się na wymianę oleju w serwisie, podczas gdy 42% użytkowników nadal wybiera samodzielny zakup oleju i wymianę we własnym zakresie.Stale rośnie też liczba kierowców kupujących olej na dolewkę i w tym roku stanowi 19% rynku.

Raport GIPA pokazuje, że trzy czwarte rynku należy do trzech największych graczy: Mobil (26%), Lotos (24%) i Castrol (19%). Ale to właśnie Castrol wykazuje największą dynamikę wzrostu, obecnie +2% podczas gdy Mobil stracił -1% a Lotos zdołał zatrzymać swoich użytkowników na poziomie ubiegłego roku. Największym kanałem rynku olejowego są warsztaty (51%). Właśnie tutaj Castrol zyskał. Obecnie markę Castrol wybiera 23% warsztatów niezależnych i 19% serwisów autoryzowanych.

Z raportu GIPA wynika też, że decydującym czynnikiem przy zakupie oleju jest zaufanie do marki. Dla respondentów to kryterium jest ważniejsze nawet od ceny. Tym bardziej cieszy, że spośród marek olejowych wymienianych spontanicznie na pierwszym miejscu, Castrol uzyskał najwięcej wskazań wśród ankietowanych kierowców. Tak doskonały wynik świadczy o skuteczności działań marketingowych prowadzonych przez Castrol. Wyraziste i konsekwentnie prowadzone kampanie promocyjne wśród konsumentów i klientów biznesowych oraz udane projekty sponsoringowe w zakresie sportów motorowych i sponsoringu piłki nożnej (jak choćby piłkarskie Euro 2008 czy zwycięstwo w Rajdzie Polski w ubiegłym miesiącusponsorowanego przez Castrol zespołu Ford Abu Dhabi Rally Team) ugruntowują pozytywną opinię o marce w świadomości konsumentów.

Po raz kolejny raport GIPA pokazał, że Castrol – choć liderem rynku jeszcze nie jest – z roku na rok coraz mocniej depcze po piętach konkurencji.