Oświadczenie Smitha stanowi zimny prysznic dla wszystkich, którzy oczekiwali ostatecznego podpisania porozumienie w tym tygodniu. Ten jednak wyjaśnił, że sprzedaży nie można zrealizować do momentu zatwierdzeniazmian w umowie przez radę GM, która zbierze się 3. listopada 2009 roku.

Minister gospodarki Niemiec Karl Theodor zu Guttenberg pod naciskiem Unii Europejskiej napisał do GM, by potwierdzono, że Magna wybrana została z czysto handlowych powodów, a nie politycznych.

GeneralMotors w minionym miesięcy podjął decyzję o sprzedaży Opla konsorcjum kanadyjskiemu Magna i rosyjskiemu bankowi Sberbank. Decyzja ta związana była z udzieleniem pomocy rządowej w kwocie 4,5 mld Euro oraz zachowaniu miejsc pracy w czterech niemieckich zakładach.

Nabywcy Opla zamierzali pierwotnie zwolnić 10 500 osób, z tego 4000 w Niemczech, ale rozmowy ze związkami zawodowymi wyraźnie się przeciągają i nie są jeszcze bliskie porozumienia.

Po przejęciu przez międzynarodowe 55 proc. akcji, nadal General Motors będzie posiadał 35 proc. udziałów.