Amerykański koncern General Motors może w swoich europejskich przedsiębiorstwach obniżyć zatrudnienie o 9-10 tys. osób. Poinformował o tym na konferencji prasowej w Londynie nowy szef europejskiej filii GM Nick Reilly.

Konkretne decyzje w tej sprawie mają zapaść w ciągu najbliższych dwóch-trzech tygodni. Takie informacje już wywołały wielkie rozgoryczenie wśród załóg europejskich zakładów.

Opel w swoich czterech niemieckich zakalcach zatrudnia około 25 tys. osób, kolejne zakłady zlokalizowane są na terenie Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Belgii i w Polsce Łącznie w Europie pracuje 50 tys. osób.

GM potrzebuje na restrukturyzację 3,3 mld Euro, a z własnych funduszy może przeznaczyć 2 mld Euro, a pozostałą część powinny dać rządy państw, na terenie których zlokalizowane są zakłady produkcyjne.

Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Günter Verheugen planuje na najbliższy poniedziałek spotkanie w sprawie opla, w którym maja uczestniczyć ministrowie gospodarki państw Unii Europejskiej oraz przedstawiciele GM.