Swoje typy na sezon 2007 ogłosił jako pierwszy szef Formuły 1 i najważniejsza osoba w tym objazdowym cyrku, a więc Bernie Ecclestone:

- Wydaje mi się, że włoski zespół Scuderia Ferrari będzie nie do pokonania mówi Bernie. Według mnie mistrzem F1 2007 będzie Brazylijczyk Felipe Massa...

Na bolidzie ma numer jeden, a także wygrał pierwszy oficjalny trening tegorocznego sezonu. Fernando Alonso w McLarenie - Mercedesie jedzie szybko, podobnie jak jego kolega z zespołu, Lewis Hamilton,, który zakończył oficjalne klasyfikacje na doskonałej czwartej pozycji. Mistrz na ostatnich treningach dobierał głównie opony.

- W treningach przeszkadzał nam deszcz i wiatr, ale i tak mamy dobre przygotowanie do startu. Idziemy w dobrym kierunku. A jak będzie – zobaczymy w niedzielę. Uważam, że na starcie przewagę nad wszystkimi zespołami ma wciąż Ferrari – powiedział Fernando Alonso.

Po dwóch tytułach mistrzowskich, zespół Renault rozpoczyna w Melbourne walkę z nieco innej pozycji. Lider Fernando Alonso odszedł od konkurencji, a w kokpicie Renault R27 zastąpiło go utalentowany Heikki Kovalainen. Także o sukcesie wciąż myśli Giancarlo Fisichella.

- Bolid R27, to kolejna wersja bardzo dobrych R26 i R25. Mamy dobre podstawy i duży potencjał. Całą zimę pracowaliśmy ciężko i zapewne nie jesteśmy gorsi od najlepszych. Marzą nam się miejsca na podium - powiedział Giancarlo.

Włoski zespół Ferrari od lat należy do czołówki, co było zasługą przede wszystkim Michaela Schumachera. To pierwszy sezon po odejściu wielkiego mistrza Formuły 1. Zespół do zmiany generacji jest przygotowany. Najwyższe notowania ma Felipe Massa, który jest zdolny do wygrywania, a zapewne będzie mu w tym dzielnie sekundowałnowy nabytek zespołu, utalentowany Kimi Räikkönen.

Pierwotnie Massa miał być numerem dwa w tym sezonie, ale swoimi wynikami podczas testów przekonał szefów zespołu i to on wystartuje z numerem 5., a więc w roli lidera zespołu Scuderia Ferrari Marlboro.

- Przed rokiem wielu kwestionowało moje umiejętności. Po dwunastu miesiącach startów mam za sobą kilka zwycięstw i pole-position. Uważam, że jestem mocny psychicznie i stać mnie na wiele. Testy w Bahrajnie potwierdziły nasze możliwości, bolid F2007 jest mocny i szybki - powiedział Massa.

Zdaniem dyrektora technicznego Ferrari Rosso Brawna, szanse zespołu są w tym sezonie wielkie.

- Kimi jest szybki i rzadko popełnia błędy i to zadecydowało o wyborze jako następcy Michaela Schumachera. Ferrari jest mocnym zespołem, ma szybki bolid, a to droga do sukcesu. Jestem przekonany, ze także bez Schumachera będziemy wygrywać. Michael będzie z nami nadal współpracował jako doradca - stwierdził dyrektor.

Heikki Kovalainen należy do nowicjuszy, ale ma wysokie notowania.

- Moje przygotowania do tego sezonu rozpoczęła się przed ponad rokiem, a wiec wtedy gdy byłem trzecim kierowca zespołu. Mamy doświadczony zespół, a to dla kierowcy bardzo ważne. Uważam, że stać nas na końcowy sukces - powiedział.

Rozwój BMW zmierza w dobrym kierunku. Miniony sezon zespół ukończył na piątym miejscu, a po zimowych testach, pierwszych treningach i klasyfikacjach do Grand Prix, można oczekiwać jeszcze lepszych wyników.

- Rezultaty naszych przygotowań zimowych potwierdziły, że prawidłowo rozłożyliśmy siły. Także nasze starty z najlepszymi pozwalają stawiać nas w pierwszej czwórce najlepszych zespołów. Uważam, że stać nas obecnie na uzyskiwanie dobrych miejsc na starcie, zdobywanie punktów, a także na walkę o podium -powiedział Mario Theissen, szef zespołu BMW Sauber.

Miniony sezon dla Williama nie był najlepszy. Tegoroczne oczekiwania są znacznie większe. Frank Williams i Patrick Head dokonali zmian, które powinny wyjść zespołowi na dobre. Do zespołu Rad Bull odszedł Mark Webber, a nowy bolid FW29 napędzają obecnie silniki Toyota RVX-07. Nico Rosberg wydaje się być bardziej doświadczonym kierowcą i powinien wykazać swoje możliwości.

- Udało nam się poprawić wiele istotnych elementów w naszych bolidach. Mamy także pewną przewagę nad innymi, bo także przed rokiem jeździliśmy na oponach Bridgestone - mówi Nico Rosberg.

Po katastrofalnym przebiegu zimowych testów Honda na temat swoich szans wypowiada się raczej umiarkowanie.

- Kolejny sezon powinien poprawić nasze samopoczucie. Nadal testujemy nasze nowe komponenty i ustawiania -powiedział dyrektor techniczny Hondy Shuhei Nakamoto.

Rubens Barrichello nie wyróżnia się niczym od swoich kolegów.

- W zespole czuję się jak w domu, bo atmosfera jest tu wspaniała. Cieszę się, że nadal będziemy startowali na oponach Bridgestone, bo znamy je lepiej niż nasi konkurenci. Od chwili prezentacji nowego bolidu Honda RA107 dokonaliśmy jeszcze wiele istotnych zmian...

W ostatnich latach Toyota zainwestowała w wyścigi Formuły 1 znaczne środki finansowe, ale spodziewanych wyników jak dotychczas nie udało się osiągnąć.

- W zimie dużo testowaliśmy i osiągnęliśmy znaczy postęp. Wierzę, ze stać nas na dobre wyniki - powiedział Ralf Schumacher

Dyrektor techniczny zespołu Pascal Vasselon oczekuje już dobrych wyników na torze w Melbourne:

- Mamy za sobą proces nauki jazdy nowym bolidem na nowych oponach. Sprawdziliśmy kilka możliwości jego ustawienia, które chcemy wykorzystać w najbliższym sezonie. Jesteśmy dobrze przygotowani!

Według Marka Webbera zespół Red Bull ma wciąż problemy techniczne ze swoim bolidem i przynajmniej miesiąc strat już na starcie.

- Potencjał naszego auta osiągniemy, ale nie w tak krótkim czasie, jakbyśmy tego oczekiwali. Wciąż pojawiają się problemy ze skrzynią biegów. Wierzę, że Adrian Newey potrafi szybko wyeliminować nasze techniczne bolączki.

Nawet drobiazgi odgrywają wielką rolę. Christian Alberts postanowił tuż przed Grand Prix Australii zmienić swój numer startowy. Nie podobała mu się dwudziestka, którą przydzieliła federacja FIA. Ostatecznie zamienił się numerem startowym z kolegą z zespołu Adrianem Sutilem.

- Zawsze pragnę mieć najgorszy numer startowy. Tak było podczas mojej dotychczasowej kariery. To przynosi mi szczęście, bo już wielokrotnie zostałem mistrzem serii wyścigów, w których startowałem -zwierzył się Christijan Alberts z zespołu Spiker F1.

Problemy na starcie ma zespół Super Aguri. Pojawiły się oskarżenia o wykorzystanie w całości bolidu Hondy. Szefowie zespołu odrzucają te oskarżenia i twierdzą, że ich bolid jest całkowicie legalny i zgodny z najnowszymi przepisami FIA. Nowy SA07 powstał przy współpracy z Honda Racing-and-Development-Centre z Tochigi. Jednak uważne oko wychwyci natychmiast podobieństwo z bolidem Honda RA106. Super Aguri ma jednak nowa przednią część, nową skrzynię biegów i zupełnie nie zmieniony silnik Hondy, co jednak dopuszczają przepisy.

Szef techniczny zespołu, Mark Preston mówi:

- Byliśmy jednym z zespołów, który współpracował w minionym roku z Bridgestonem, a to nam pomogło w zimowych testach. Naszym głównym celem w tym sezonie jest na trwałe zadomowić się w Formule 1 i uzyskać jak najlepsze wyniki. Realne wydaje się także uzyskanie pierwszych punktów. Szczególnie liczę na drugiego kierowcę zespołu Anthonego Davidsona, który bardzo poprawił się podczas testów.