Kolejna sesja testów ma odbyć się w dniach od 4 do 7 grudnia na drugim hiszpańskim torze w Jerez.

Wielkie znaczenie dla pierwszych zimowych testów przed kolejnym sezonem przywiązuje włoski zespół Ferrari, który do jazdy bolidem F2007 zaprosił Michaela Schumachera. To będzie pierwszy udział siedmiokrotnego mistrza świata od chwili zakończenia kariery sportowej w 2006 roku. Zadaniem mistrza będzie pomoc zespołowi przy kolejnych modyfikacjach auta. Jak wiadomo w przyszłym sezonie kierowcy Formuły 1 będą jeździli bez układu kontroli trakcji. Niektórzy jednak uważają, że to jedynie typowy chwyt reklamowy

McLaren-Mercedes przyjedzie do Barcelony po rozstaniu sie z Fernando Alonso i jedynym stałym kierowcą. Tym razem nie zobaczymy Lewisa Hamiltona podczas testów, który aktualnie wypoczywa po trudnym sezonie. Pojadą obaj kierowcy testowi Pedro de la Rosa i Gary Paffett. Renault powołał swojego stałego kierowcę Heikki Kovalainena, a z nim sprawdzi zainteresowanego drugim miejscem w zespole, czyli Nelsonem Piquet jr. Obaj wciąż mają obawy, że mogą stracić miejsce wraz z przyjściem do zespołu Fernando Alonso. Jak wiadomo Hiszpan wciąż prowadzi negocjacje z Flavio Briatore. Scuderia Toro Rosso ma już skompletowany zespół, który tworzą Sebastian Vettel i Sébastien Bourdais. Obaj muszą jeździć jak najwięcej i zbierać doświadczenie. Spokrewniony Red Bull Racing wystawi kierowców testowych i do Barcelony zaprosił Roberta Doornbosa i debiutanta z Indii Karuna Chandhoka, kierowcę GP2. Z tych wyścigów japońska Honda wyłowiła utalentowanych młodych kierowców: Andreasa Zubera, Mika Conwaya i Lucę Filippio. Być może w Barcelonie po raz pierwszy japoński zespół wystąpi pod kierownictwem nowego szefa Hondy R. Brawna.

Interesująca sytuacja jest w zespole Force India (dotychczasowy Spyker). Potwierdzono już Adriana Sutila i kierowców testowych: Gieda van der Garde z GP2 i Roldan Rodriguez, który podpisał umowę jedynie na okres zimowych testów. Szansę na zajęcie miejsca w bolidzie tego zespołu mają: Vitantonio Liuzzi i Christian Klien.