Robert Kubica: Drugie miejsce to znakomity rezultat dla całego zespołu po ciężkiej pracy w ziemie. To był trudny wyścig pod względem strategii. Zjechałem do boksu na zmianę opon przejściowych jak tylko zobaczyliśmy, że Button, który uczynił to okrążenie wcześniej, ma dobre tempo. Udało mi się "przeskoczyć" Massę podczas pobytu w boksach i wyjechałem przed Buttonem. Było to jednak dopiero moje pierwsze okrążenie na slickach, stąd nie mogłem go utrzymać za sobą. Myślałem, że będę musiał zjeżdżać do boksów jeszcze raz, ale zespół powiedział, że nie będzie to konieczne, jeżeli będę dbał o opony do końca wyścigu. Starałem się dbać o nie jak tylko mogłem, choć nie było to łatwe, ponieważ najpierw miałem za sobą Hamiltona, a później Massę. Ostatecznie opony przetrwały i zaliczyliśmy wspaniały występ. Włożyliśmy bardzo wiele ciężkiej pracy i wiemy, że jeszcze przed sobą mamy długą drogę, aby być naprawdę konkurencyjnymi w stosunku do najszybszych ekip. Jednak dzisiejszy wynik stanowi ogromną dodatkową motywacje dla wszystkich w ekipie.

Grand Prix Australii 2010: radość Roberta Kubicy, rozczarowanie Witalija Pietrowa (powiedzieli) Foto: Auto Świat
Grand Prix Australii 2010: radość Roberta Kubicy, rozczarowanie Witalija Pietrowa (powiedzieli)

Witalij Pietrow: Wykonałem świetny start, zyskałem osiem miejsc, moja sytuacja na pierwszych okrążeniach na mokrym torze była doskonała, gdyż byłem w czołowej dziesiątce. Dokonaliśmy zmiany opon na slicki w tym samym czasie co większość zespołów. Zbytnio opóźniłem jednak jadąc na nich hamowanie na trzecim zakręcie i utknąłem w pułapce żwirowej. Jestem bardzo rozczarowany, ponieważ dzisiaj mogłem zdobyć swoje pierwsze punkty. Mimo to, jest to świetny dzień dla zespołu, a drugie miejsce Roberta pokazuje potencjał bolidu.

Erick Boullier, dyrektor zespołu: Druga lokata to fantastyczny wynik dla Roberta i dla całego zespołu w Enstone i Viry. Pracowaliśmy naprawdę ciężko podczas zimy, a teraz możemy być dumni z tego rezultatu. Mimo że nadal musimy poprawić bolid, to podium daje nam bardzo wiele motywacji do kontynuowania pracy. Robert pojechał perfekcyjny wyścig, dbając o bolid i zaciekle walcząc. Muszę również pogratulować całej ekipie mechaników, którzy wykonali świetną robotę wypuszczając Roberta przed Massą w boksach, co było kluczową sprawą dla ostatecznej klasyfikacji wyścigu. Dla Witalija było to rozczarowujące zakończenie wyścigu, ale on nadal uczy się F1. Jego start był bardzo dobry, a z przyjętą strategią mógł walczyć o punkty.

Grand Prix Australii 2010: radość Roberta Kubicy, rozczarowanie Witalija Pietrowa (powiedzieli) Foto: Auto Świat
Grand Prix Australii 2010: radość Roberta Kubicy, rozczarowanie Witalija Pietrowa (powiedzieli)

Alan Permane, główny inżynier: Robert pojechał perfekcyjny wyścig. Wykonał dobry start na przejściówkach i sądzę, że zatrzymaliśmy się po slicki w idealnym momencie. Potem przejechał cały dystans świetnie, dbając o opony i osiągając metę na drugiej pozycji. Wyścig Witalija zakończył się niestety przedwcześnie, gdy wypadł z zakrętu na mokrym torze. To jednak jego dopiero drugi występ, a w Malezji będzie się zapewne starał wypaść lepiej. Bolidy ulegną poprawie - już w następnym wyścigu będziemy posiadali kolejne nowe części w bolidzie.