Grand Prix Australii 2010: Vettel ponownie z pierwszego pola, Kubica z piątej linii (kwalifikacje)

Pierwsza sesja: Najszybszy okazał się Sebastian Vettel (Red Bull) z czasem 1.24,774 minuty. Robert Kubica osiągnął dziesiąty rezultat (1.25,588) i awansował dalej. Nie powiodło się natomiast drugiemu kierowcy Renault - Witalij Pietrow znalazł się w gronie siedmiu kierowców, którzy odpadli. Byli to (według najlepszych czasów): Witalij Pietrow (Renault), Heikki Kovalainen (Lotus), Jarno Trulli (Lotus), Timo Glock (Virgin), Lucas di Grassi (Virgin), Bruno Senna (HRT) oraz Karun Chandhok (HRT).

Druga sesja: Najszybszy ponownie był Sebastian Vettel (1.24,096 min.). Robert Kubica uzyskał ponownie dziesiąty rezultat i awansował do trzeciej części. Niespodzianką była słabsza postawa Lewisa Hamiltona. Kierowca McLarena pojechał słabiej i nie zdołał przejść do Q3. Odpadli: Lewis Hamilton (McLaren), Sebastien Buemi (Toro Rosso), Vitantonio Liuzzi (Force India), Pedro de la Rosa (BMW Sauber), Nico Hülkenberg (Williams), Kamui Kobayashi (BMW Sauber) oraz Jaime Alguersuari (Toro Rosso).

Trzecia sesja: Robert Kubica dość długo pozostawał w boksie. Pierwsze mierzone okrążenie dało mu dziewiąty rezultat. Jednak po wyjeździe z boksu Adriana Sutila (Force India), Polak spadł na dziesiątą pozycję. Kontratak przyniósł powodzenie - przed samym zakończeniem kwalifikacji Robert Kubica awansował ponownie na dziewiąte miejsce i wystartuje do wyścigu z piątej linii, ale przed Niemcem. Za nim ustawi się Lewis Hamilton.

Rywalizacja o pierwsze miejsce rozegrała się ponownie pomiędzy Sebastianem Vettelem i Markiem Webberem. Bolidy Red Bulla wyraźnie dominowały na torze. Niemiec jako jedyny pokonał barierę 1.25 minuty i po raz drugi w trym roku stanie na pierwszym polu startowym. Obok niego ustawi się Australijczyk - postawa Marka Webbera sprawiła miejscowym kibicom przyjemną niespodziankę!

W drugiej linii ustawią się Fernando Alonso (Ferrari) oraz Jenson Button (McLeren), w trzeciej Felipe Massa (Ferrari) i Nico Rosberg (Mercedes), a czwartą - Michael Schmacher (Mercedes) i Rubens Barrichello (Williams).

Na pół-ulicznym torze - jak określają go wszyscy - w Melbourne bardzo wiele zależeć będzie od dobrego startu. Robert Kubica stoi przed trudnym zadaniem: wyprzedzenie doświadczonego Rubensa oraz wielokrotnego mistrza - Michaela będzie niezwykle trudne. Musi natomiast uważać na Lewisa, który czaić się będzie za jego plecami, a posiada niewątpliwie znacznie szybszy samochód...

Wyścig o Grand Prix Australii rozpocznie się w niedzielę o godzinie 8.00 czasu polskiego. Narzekają na to zawodnicy, bowiem zachodzące słońce (jeśli będzie jutro świeciło) bardzo ogranicza im widoczność w końcówce rywalizacji na torze w Melbourne!