Tym razem zdecydowanie najszybsze były bolidy Ferrari, McLareny przez cały czas traciły dystans. Dobre tempo zanotowało kilka zespołów.

A oto co na temat występu powiedzieli po zakończeniu zawodów kierowcy i szefowie zespołów.

Robert Kubica: Czasem tak bywa, że się ktoś bardzo stara, a nic nie zyskuje. Nie miałem najlepszego startu, a wyścig był tak jak się spodziewaliśmy - bardzo ciężki. Trudno było jechać za Heikki Kovalainenem, gdyż on miał znacznie większą prędkość maksymalną. Jak jechałem za nim, nie mogłem zyskać nawet pięciu metrów. Również jak jechałem za Davidem Coulthardem, po pierwszym pit stopie, byłem znacznie szybszy na zakrętach, ale jak tylko wyjeżdżaliśmy na prostą, nie mogłem się za nim utrzymać. Straciłem dużo czasu, gdyż spędziłem za nim prawie dziesięć okrążeń, jadąc o dwie sekundy wolniej na okrążeniu niż mógłbym.

Nick Heidfeld: Tym razem mój start nie był najlepszy. Na pierwszym zakręcie próbowałem to nadrobić, ale nie udało się. Hamowałem zbyt późno i znalazłem się po zewnętrznej stronie stawki. Wiedziałem, że muszę wyprzedzić Heikki Kovalainena, gdyż on jechał ze strategią jednego postoju. To nie było łatwe, ale możliwe. Kiedy Nico Rosberg i Mark Webber zjechali po paliwo znacznie wcześniej niż ja, oczywistym stało się, że będę mógł być przed nimi. Kiedy nikt nie jechał przede mną i miałem czystą przestrzeń, czasy moich okrążeń były dobre. Pod koniec wyścigu nikt mi nie zagrażał wiec zredukowałem obroty silnika.

Mario Theissen, szef zespołu BMW Sauber: Byliśmy świadkami dobrej formy naszych kierowców. Mimo, żę Nick stracił dwie pozycje na starcie, podczas wyścigu poprawił je z ósmego na piąte miejsce. Robert wykonał kilka bardzo dobrych manewrów, wyprzedzając kilka bolidów na torze, mimo to przez długi czas był blokowany. On naprawdę zasłużył na jeden punkt za swój wyścig. Ale zyskanie pięciu pozycji, startując z czternastego pola startowego, a kończąc na dziewiątym jest dobrym wynikiem.

Kimi Raikkonen: Wspaniały dzień! Po wczorajszych kwalifikacjach miałem pewne wątpliwości co do prowadzenia się bolidu, ale wszystko skończyło się dobrze. Samochód spisywał się doskonale przez cały wyścig: byłem wystarczająco szybki w pierwszej części, aby później kontrolować sytuację. Miło jest wygrać na ulubionym torze po raz trzeci z rzędu. Teraz musimy kontynuować "naciskanie". Nadal jesteśmy daleko w klasyfikacji mistrzostw, ale nie poddajemy się i będziemy się starli się walczyć do samego końca.

Felipe Massa: To był dobry wyścig. Miałem problemy z nadsterownością w pierwszej części - w boksie dokonaliśmy zmiany w przednim skrzydle. Miękkie opony spisywały się bardzo dobrze i byłoby nawet lepiej użyć ich w pierwszej części wyścigu, ale takie rzeczy można stwierdzić jedynie po wyścigu. Jestem bardzo zadowolony z wyniku dla zespołu, gdyż naprawdę pragnęliśmy uzyskać to podwójne zwyciętwo. Teraz sytuacja w mistrzostwach jest nieco lepsza i będziemy kontynuować rywalizację do samego końca, uwierzcie w to!

Fernando Alonso: Na starcie jechałem tak długo jak tylko mogłem wewnętrznym torem jazdy. Niestety Lewis pojechał po zewnętrznej, a mi nie zostało więcej miejsca - wiedziałem, że po zewnętrznej jest jeszcze sporo wolnego. Miałem świadomość, że mój bolid na pierwszym odcinku będzie nieco szybszy, tak więc ważne było, aby znaleźć się przed Lewisem. Ferrari było dzisiaj dla nas niestety za szybkie. Próbowałem utrzymać się za Felipe na początku, mając nadzieję, że uda mi się nadrobić pozycję podczas pit stopu. Ale oni powoli odjeżdżali, a po pierwszym pit stopie nie było już żadnej możliwości dogonienia ich. Nie mieliśmy odpowiedniego tempa w pierwszym i ostatnim sektorze. To będzie zacięta walka do końca mistrzostw, co powinno podobać się kibicom.

Lewis Hamilton: Samochód nie zachowywał się źle, ale nie spisywał się tak dobrze, jak na innych torach. Właściwie nie mogłem poprawić własnych czasów. Dobrze wystartowałem i pomyślałem, że mam szansę wyprzedzić na pierwszym zakręcie, ale musiałem pojechać szeroko, gdyż Fernando trzymał się wewnętrznej strony. Na początku pomyślałem „wielkie dzięki”, ale w walce o Mistrzostwo Świata takie rzeczy się zdarzają. Podczas wyścigu dałem z siebie wszystko i naciskałem do samego końca, dlatego popełniłem mały błąd na ostatnich okrążeniach. Zdobyłem punkty co jest podstawową sprawą. Różnica pomiędzy mną i Fernando wynosi obecnie dwa punkty, ale zamierzam dać z siebie wszystko w ostatnich trzech wyścigach i spróbuję wygrać mistrzostwa!

Ron Dennis, szef zespołu McLarena: Byliśmy dziś wolniejsi od Ferrari nie było możliwości z nimi wygrać. Fernando i Lewis zdobyli jednak ważne punkty i pomiędzy sobą walczą jak na razie o tytuł.

Heikki Kovalainen: Połowę wyścigu musiałem spoglądać w lusterka, a gdy już miałem czysty tor, samochód był zbyt ciężki, aby nasza strategia była skuteczna. Mówiąc szczerze strategia była niewłaściwa, sądzę, że moglibyśmy osiągnąć lepszy wynik. Bolid był zdecydowanie bardziej konkurencyjny niż na to wyglądał. Po długich przejazdach w pierwszym dniu treningów sądziliśmy, że nasze tempo będzie wystarczające, aby wykorzystać strategię jednego postoju. Niestety tak dzisiaj nie było. Ale takie jest życie, czasem warto zaryzykować, dziś się nie udało. Miałem fantastyczny start, ale potem już tylko się broniłem. Było dużo manewrów koło w koło, ale osobiście sądzę, że takie rzeczy sprawiają więcej przyjemności gdy się atakuje!

Giancarlo Fisichella: Nie można zbyt wiele powiedzieć po tak krótkim ściganiu się. Startowałem z boksu, mogłem użyć bolidu z ustawioną mniejszą siłą docisku, tak aby móc nadrobić pozycję. Ale gdy wjechałem w zakręt numer pięć, zahamowałem, a samochód nie zwolnił. Pojechałem na wprost i uszkodziłem przednie lewe zawieszenie. Udało mi się dojechać do boksu, ale nic nie mogliśmy zrobić, aby powrócić nas tor i kontynuować wyścig...