Logo
WiadomościAktualnościGrand Prix Brazylii 2007: wypowiedzi po kwalifikacjach - Alonso przeszkodził Kubicy

Grand Prix Brazylii 2007: wypowiedzi po kwalifikacjach - Alonso przeszkodził Kubicy

Autor Andrzej Karaczun
Andrzej Karaczun

Oto co powiedzieli kierowcy i przedstawiciele teamów po zakończonych kwalifikacjach przed wyścigiem o Grand Prix Brazylii:

Grand Prix Brazylii 2007: wypowiedzi po kwalifikacjach - Alonso przeszkodził Kubicy
Auto Świat
Grand Prix Brazylii 2007: wypowiedzi po kwalifikacjach - Alonso przeszkodził Kubicy

Robert Kubica: Mogło być lepiej, ale niestety na ostatnim okrążeniu miałem przed sobą Fernado Alonso. On puścił mnie, ale musiałem obrać inny tor, co oznaczało zabrudzenie opon. Na ostatnim zakręcie byłem szybszy, ale podczas hamowania zablokowałem przednie koło, pojechałem prosto i straciłem sporo czasu. Wyścig będzie z pewnością ciężkim sprawdzianem dla opon.

Nick Heidfeld: Jestem niesamowicie szczęśliwy. Moje przedostatnie okrążenie nie było złe, a ostatnie było po prostu wspaniałe. W drugiej części kwalifikacji niewiele brakowało abym nie awansował do pierwszej dziesiątki, a to dlatego gdyż wpadłem w potężny poślizg na zakręcie numer 6 i o mały włos nie obróciłem bolidu. Do ostatniej fazy kwalifikacji miałem wrażenie, że zmierzamy w złym kierunku jeżeli chodzi o ustawienia bolidu. To byłby wyjątek gdyż z reguły jesteśmy w tym dobrzy. Ostatecznie jednak bolid ponownie spisywał się lepiej, ale sądzę, że warunki na torze także pomogły.

Mario Theissen, szef zespołu BMW Sauber: Tak jak w poprzednich szesnastu wyścigach sezonu 2007 udało nam się dostać obydwoma bolidami do czołowej dziesiątki w kwalifikacjach. To mocna i równa forma, ale nie do końca jesteśmy zadowoleni z dzisiejszego wyniku. Czasy okrążeń Nicka nie były najlepsze w pierwszych dwóch częściach kwalifikacji, a on ledwo awansował do trzeciej sesji, gdzie dzięki bardzo dobremu okrążeniu udało mu się zakończyć sesję na szóstym miejscu. W przypadku Roberta było odwrotnie: w pierwszej i drugiej sesji był szybki i dorównywał czołowym zawodnikom, a w decydującym przejeździe w trzeciej sesji stracił na zakręcie numer 12 aż 0,7 sekundy oraz przynajmniej dwie pozycje na starcie...

Felipe Massa: To fantastyczne uczucie znowu zdobyć pierwsze pole startowe przed własnymi kibicami i widzieć jak oni świętują na trybunach, bo przyszli na tor dla ciebie. To naprawdę niesamowite! Bolid był bardzo konkurencyjny i udało mi się wycisnąć z niego wszystko co możliwe. Liczę na zwycięstwo jutro, ale oczywiście zrobię co w mojej mocy, aby pomóc zespołowi w ich walce o tytuł w klasyfikacji kierowców. Jest mi przykro, że nie mogę sam walczyć o tytuł, ale mimo wszystko uważam, że to był to dla mnie udany sezon.

Kimi Raikkonen Lepiej byłoby być oczywiście na pierwszym polu, ale trzecie miejsce nie jest złe i daje mi dobrą pozycję przed jutrzejszym wyścigiem. Również ze względu na strategię, którą obraliśmy oraz osiągi bolidu. Na moim okrążeniu pomiarowym straciłem cenny czas na zakręcie numer cztery przez Hamiltona: naprawdę szkoda, ale nie ma powodu do wzajemnego obwiniania się. Jestem przekonany, że moje szanse utrzymam do samego końca.

Lewis Hamilton: Zankomity ostatni przejazd, który mógł dać mi nawet pierwsze pole startowe. Ogólnie jestem zadowolony z kwalifikacji. Bolid sprawował się prawidłowo, dobrze mi się jechało. Zespół wykonał dobrą pracę. Jestem pewny i zrelaksowany przed jutrem, wiem co muszę zrobić, aby wygrać mistrzostwo. Nie skupiam się na wygraniu wyścigu, a na wygraniu tytułu.

Fernando Alonso: Rzecz jasna, że chciałbym być w pierwszym rzędzie, ale nie mogłem tego osiągnąć. Dokonaliśmy pewnych zmian w bolidzie na kwalifikacje, które niestety nie zadziałały tak jak powinny. W rezultacie nie czułem się pewnie prowadząc bolid. Jutro jednak może się zdarzyć wiele rzeczy, tak więc muszę spokojnie czekać..

Ron Dennis, szef zespołu McLarena: Fernando i Lewis wykonali świetną robotę w kwalifikacjach. Dla kibiców to dobrze, że Massa wygrał pierwsze pole. My staramy się skupić na wyścigu i na wygraniu mistrzostwa przez jednego z naszych kierowców. Cały zespół czeka z niecierpliwością na rywalizację, która będzie niesamowita dla wszystkich kibiców Formuły 1.

Giancarlo Fisichella: Zrobiliśmy dzisiaj wszystko, co byliśmy w stanie zrobić. To limit naszych możliwości. Myślę, że wyścig będzie ciekawy, szczególnie jeśli chodzi o dobór opon.

Heikki Kovalainen: Jestem bardzo zawiedziony. To był po prostu mój błąd. Wszedłem za głęboko w zakręt nr 12 i zablokowałem przednie koła. To kosztowało mnie ponad siedem dziesiątych sekundy straty. Nie poddamy się, będziemy starać się osiągnąć jutro jak najlepszy wynik. Myślę jednak, iż to będzie bardzo trudny wyścig.

Autor Andrzej Karaczun
Andrzej Karaczun
Powiązane tematy: