Robert Kubica, jak już informowaliśmy, wybrał się na Korsykę, by przypatrywać się zmaganiom najlepszych rajdowców świata. Robert ma wśród nich kilku dobrych znajomych, dopinguje na przykład bardzo dobrze spisującego się Jana Kopeckyego.

Robert Kubica: Oczywiście czekamy na Brazylię! Postaramy się dać z siebie wszystko! Później , gdy tylko wrócimy do Europy, wszystko będzie nowe: będziemy pracowali nad przygotowywaniami do przyszłorocznych startów. Tor w Brazylii jest bardzo wyboisty i podstępny. Po ostatnim zakręcie jest duże wzniesienie, na którym w ubiegłym roku traciliśmy sporo prędkości, zwłaszcza w wyścigu. Mam nadzieję, że w tym razem będzie lepiej. Mimo to wyścig w sezonie 2006 nie był zły, ukończyłem go zaledwie na dziewiątej pozycji, w tym roku, na zakończenie sezonu, chcę zdobyć punkty!

Nick Heidfeld: Dla mnie tor w Sao Paulo jest jednym z najlepszych. Jest wymagający zarówno pod względem umiejętności, jak i fizycznym. To tor, po którym jeździ się w stronę przeciwną do ruchu wskazówek zegara, a prosta startowa jest jednym długim łukiem, który poddaje mięśnie szyi naprawdę dużemu obciążeniu. Po za tym ma bardzo wyboistą nawierzchnię. Najlepsza części znajduje się za zakrętem numer trzy. Zakręt numer pięć, który biegnie pod górę i jest podwójnym łukiem w prawo, jest jednym z moich ulubionych. W sezonie 2001 zdobyłem swoje pierwsze podium, przyjeżdżając trzeci na torze Interlagos. To jest coś czego się nie zapomina!

Mario Theissen, szef zespołu: Tak jak we wcześniejszych latach, Brazylia będzie gościć finałowy wyścig sezonu. Tutaj został wyłoniony zwycięzca w zeszłym roku. Również w tym roku jeszcze nie wiemy kto zostanie mistrzem. O wygraną walczy trzech kandydatów, fani z niecierpliwością oczekują finału. Dla teamu BMW Sauber ten sezon był udany. Możemy być dumni z tego, co udało się nam osiągnąć, zarówno jeżeli chodzi o rozwój przed rozpoczęciem zmagań: w czasie zimy, jak i tempo zmian podczas sezonu. W ciągu naszych dwóch lat startów, za każdym razem osiągaliśmy nasz cel. W 2007 roku startowaliśmy z piątej pozycji w klasyfikacji konstruktorów, z 36 punktami zdobytymi w naszym pierwszym sezonie. Naszym obowiązkiem było zajęcie czwartego miejsca, trzecia lokata była jedynie możliwością. To bardzo zadowalające, że byliśmy w stanie zostać trzecią siłą w Formule 1 już na początku sezonu, następnie mogliśmy pozostać na tej pozycji po każdym wyścigu. Decyzje administracji spowodowały, że znaleźliśmy się w klasyfikacji na drugim miejscu, ale to tak naprawdę nic nie znaczy, bo wiemy, że przed nami są cztery szybsze od nas bolidy. Naszym celem jest pokonanie ich na torze.

Willy Rampf, dyrektor techniczny: Na Interlagos najważniejszy jest środkowy sektor, zakręty są tam jeden po drugim. Potrzeba dużo siły dociskowej, dobrego balansu. W pierwszym i trzecim sektorze potrzebna jest szybkość. Prosta startowa jest wzniesieniem, gdzie potrzeba dużej mocy silnika. Jednym z elementów toru Interlagos, o którym trzeba pamiętać, to nawierzchnia. Pomimo tego, że została ona poprawiona, w dalszym ciągu tor jest wyboisty. Trzeba to wziąć pod uwagę przy dobieraniu mechanicznych ustawień bolidu.