Podczas trzeciej części sesji kwalifikacyjnej Lewis Hamilton w środkowym sektorze toru miał wypadek. W wyniku awarii nastąpiło uszkodzenie prawej przedniej opony i lider klasyfikacji Grand Prix 2007 wylądował na barierze z oponi rozbił bolid. Hamilton sam wysiadł z bolidu. Chociaż wszystko wskazywało, że Anglikowi nic się nie stało, to na torze pojawiła się karetka pogotowia.

Sesja kwalifikacyjna została przerwana. Wszyscy zawodnicy będą mieli jeszcze na torze do dyspozycji 5 min 13 sekund. Hamilton w wyniku tego zdarzenie nie wystartuje już z czołowego pola.

Anglik z toru został zniesiony na noszach i jak zwykle w takich przypadkach musi zostać poddany dokładnym badaniom lekarskim. Dopiero jutro dowiemy się, czy lider Grand Prix Formuły 1 wystartuje w niedzielnym wyścigu.

Przyczyną awarii było źle dokręcone koło, które na jednym z wiraży zmieniło kąt, a opona została rozcięta przez przedni spojler.To jednak wciąż nieoficjalne informacje.

Hamilton, który trzy godziny po wypadku opuścił szpital, będzie jeszcze raz - w niedzielę o godz. 9.30 przed południem - zbadany przez lekarza Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA). Po tym zapadnie ostateczna decyzja w sprawie startu Brytyjczyka w wyścigu o Grand Prix Europy.