Wyścig o Grand Prix Hiszpanii był ważny dla polskich fanów sportu samochodowego. Okazało się bowiem ostatecznie, że słynne teorie spiskowe z początku sezonu, dotyczące Roberta Kubicy nie są prawdziwe! To po prostu brak profesjonalizmu w zespole BMW Sauber powoduje sytuacje, w wyniku których zawodnicy tracą punkty...

Chodzi oczywiście o sprawę zmiany opon w bolidzie Nicka Heidfelda. Niemiec został wypuszczony z boksu z kołem, które nie było dokręcone. Co prawda udało mu się powrócić z powrotem do boksu, a następnie na tor - ale szanse na zdobycie punktów były w tym momencie stracone. Defekt skrzyni biegów był dla Niemca przysłowiowym "gwoździem"...

Oczywiście optymiści mogą powiedzieć - Heidfeld to ma szczęście! Przytrafiły mu się przypadłości - zgoda, ale za to dwie w jednym wyścigu, tymczasem Robert Kubica z podobnych przyczyn stracił punkty w dwóch startach.

Dziwna to sprawa ten brak kompetencji w tak poważnym zespole - aktualnie trzecim na świecie...

Robert Kubica w dzisiejszej dyspozycji (własnej i bolidu), i tak byłby nie do pokonania dla Nicka. Nie pomogłyby nawet instrukcje z boksu, jakich mu udzielano, żeby gonił Polaka, nie tracił z nim kontaktu, przyspieszył, jechał szybciej na niektórych zakrętach. Robert był za mocny - zarówno psychicznie, mentalnie, jak i taktycznie. Lider zespołu BMW Sauber był w niedzielę bez szans - trzynastka była szczęśliwa dla naszego reprezentanta!

Oczywiście czwarte miejsce Roberta Kubicy jest dla nas najważniejszym wydarzeniem na Circuit de Catalunya. Po trzeciej pozycji na Monzie w ubiegłym roku, jest to najlepszy wynik uzyskany przez naszego "jedynaka" w wyścigach Formuły 1!

Brawo Robert!

Sam wyścig był dość "śpiący", choć po kontakcie po wyjściu z pierwszego zakrętu pomiędzy Felipe Massą i Fernando Alonso można było wiele sobie obiecywać. Dużo było defektów, wielkimi przegranymi zostali Kimi Raikkonen i zespół Ferrari. Bo co z tego, że wygrał Massa, jak liderem klasyfikacji został Lewis Hamilton, a McLaren powiększył swoja przewagę w klasyfikacji?

Lewis Hamilton to osobna sprawa. Pierwszy czarnoskóry zawodnik w Formule 1 i najlepszy debiutant w historii. W Wielkiej Brytanii trwa istna histeria: Lewis jest na ustach wszystkich kibiców. Jednocześnie, choć jest liderem mistrzostw, wzrasta pewne rozczarowanie - wszyscy czekają, kiedy wreszcie wygra. A on "tylko" regularnie staje na podium...

Dzisiejszy wyścig pokazał najlepiej jak szybko można zostać gwiazdą, ale też jak szybko kibice mogą się w zawodniku "odkochać". Fernando Alonso miał dziś wygrać, ale był trzeci. Większość kibiców nie czekała na uroczyste podium - gdy grano hymny brazylijski (dla Felipe Massy) i włoski (dla Ferrari), oni opuszczali już trybuny i teren toru...

Kolejny wyścig Formuły 1 o Grand Prix Monaco na torze ulicznym o nazwie Circuit de Monaco rozegrany zostanie 27 maja.

Klasyfikacje

Klasyfikacja Mistrzostw Świata Kierowców (po czterech wyścigach)

1. Lewis Hamilton (Wielka Brytania - McLaren) - 30 pkt.;2. Fernando Alonso (Hiszpania - McLaren) - 28 pkt.;3. Felipe Massa (Brazylia - Ferrari) - 27 pkt.;4. Kimi Raikkonen (Finlandia - Ferrari) - 22 pkt.;5. Nick Heidfeld (Niemcy - BMW Sauber) - 15 pkt.;6. Robert Kubica (Polska - BMW Sauber) - 8 pkt.;6. Giancarlo Fisichella (Włochy - Renault) - 8 pkt.;8. Nico Rosberg (Niemcy - Williams) - 5 pkt.;9. Jarno Trulli (Włochy - Toyota) - 4 pkt.;9. David Coulthard (Szkocja - Red Bull) - 4 pkt.;11. Heikki Kovalainen (Finlandia - Renault) - 3 pkt.;12. Ralf Schumacher (Niemcy - Toyota) - 1 pkt.;12. Takuma Sato (Japonia - Super Aguri) - 1 pkt.

Klasyfikacja Mistrzostw Świata Konstruktorów

1. McLaren - 58 pkt.;2. Ferrari - 49 pkt.;3. BMW Sauber - 23 pkt.;4. Renault-11 pkt.;5. Toyota - 5 pkt.;5. Williams - 5 pkt.;7 Red Bull - 4 pkt.;8. Super Aguri - 1 pkt.